Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

więc odnalazłam cię wreszcie
pomimo gniewu bogów
i sprzeciwu losu
przypięłam ci anielskie skrzydła
byś mnie uprowadził
do krainy szczęścia

widzę przestrzeń niebios twoich oczu
twój głos czarę duszy napełnia ciepłem
w potoku słów dotyków włosów
zatrzymaliśmy czas
teraz nie istnieje wieczność
a zawsze oznacza nas
nowych bogów miłości
którzy rozkochamy w sobie świat

i nadejdzie świt
i wyłoni się słońce
z czerwonych wód-
spełnienia i ognia
ponad mgłą przemknie
tłuczone szkło mego krzyku
ze sen to był

Opublikowano

tematyki się nie czepiam, bo nie pisac o miłości, to jak.. nie wiem co... nie zjeść tego ciasteczka co takie pycha o tam. biggrin.gif ale domagam się, domagam, mówię! nowej symboliki.... proszę? napisz to jesio raz unikając poprzecieranych już i znanych porównań, metafor i zaczerpnięć - sama będziesz zaskoczona wynikiem smile.gif
pozdrawiam

Opublikowano
CYTAT (Adrianna Bruno @ Jun 28 2003, 08:24 PM)
i nadejdzie świt
i wyłoni się słońce
z czerwonych wód-
spełnienia i ognia
ponad mgłą przemknie
tłuczone szkło mego krzyku

-a to mi się podoba. smile.gif

Witam, pozdrawiam i czekam na następne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
    • @andrew wiem o czy piszesz. Mieszkam w lesie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Jacek_Suchowicz nie wiem dlaczego jak czytałem twój wierz w głowie zalęgła mi się piosenka Lady Punk marchewkowe pole. Jest w tym wierszu coś takiego że chciałoby się go śpiewać. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...