Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierwsza część super... Na serio leci gładko i po myśli, ale potem się trochę rozczarowałam, bo nagle kopnęła mnie Twoja proza. Przebrnęłam przez miły wiersz aż tu nagle nadchodzi ściana o którą się uderzyłam... Może tylko ja. Ogółem podobało mi się, tylko jedno zastrzerzenie jeszcze zamiast "pośpieszne myśli sznurowanie. " to "pośpieszne myśli sznurowane." ?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czasem ludzie mijaja sie tak blisko dalekim lukiem :) w każdym razie i tak mi się podoba :)
ps. Będę wdzięczna gdy z miejsca przedrostek "pani" bedzie mogl byc zbedny w najblizszej oczekiwanej przeze mnie przyszlości ;0)
Opublikowano

wiersz powinien się podobać,ciekawy... ale mam kilka pytań co do twórczości Pani Świetłany... już pomijając genezę samego imienia ;)

Co to za dziwny zabieg z tytułowaniem wierszy? 1,5 hmm, a liczby pomiędzy też są? I czy to numerowanie służy czemuś konkretnemu?
Zawsze wydawało mi się, że tytuł spełnia w wierszu istotną, niekiedy kluczową rolą... jaką tutaj? nie mam pojęcia ;)

Przeplatanie poezji prozą jest dziwnym zabiegiem, przez co nie mamy do czynienia z wierszem, a raczej jakimś synkretycznym utworem. Ciekawy pomysł, ale mi się nie podoba ;)

No i jeszcze się Kanta doszukałem na samiuśkim początku
sufit nade mną
nie gwiaździste niebo
"Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie"
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano

Pani Weroniko - niech się stanie, od dzisiaj: Weroniko ;)

Coolt, witaj:)
Numerki pomiędzy 1 a 5 oczywiście istnieją, wszystkie są tu zamieszczone;) Co do roli tytułu - generalnie masz rację. Problem w tym, że (jak juz się kiedyś otwarcie przyznałam) mam duży problem z tytułowaniem. Numerki służą tylko rozróżnieniu. Zawsze to lepiej, niż pięć wierszy ***. Klucz w tytule nie jest moim zdaniem zawsze niezbędny. Czasem to nawet lepiej, gdy go nie ma.
Synkretyczny utwór...? Tak, np. poemat. To bardzo duże słowo, ale nie boję się go użyć;)
Kant...? Raczej pudło. Nie w głowie mi Kant był. Zresztą sens tych słów inny. Brawo za czujność, sama nie doszukałam się tej analogii;))

Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez Swietłana Mikołajewna dnia 02-02-2004 19:06.[/sub]



×
×
  • Dodaj nową pozycję...