Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Moje wiersze, prosze o ocene.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jestem nowy, prosze o ocene. Mówcie, czy to ma przyszłość. Czy mam talent?

Milosc?
A co to?

Wzdychanie do siebie?
Pocalunek na odejscie?

To jest miłość?

Czas na miłość?
Kiedy?
Teraz? Za rok? Za dziesięć?

Czy mnie złapie,
Ten zmysł,
Co go zwą miłość?

A może już mnie zlapał?

Wszystko przede mną,
Ja się nie dam złapać!
DLA ZMYSŁU MIŁOŚĆI!
NIE!!!

bo...

Ja sam go złapie,
Za rok? Za dziesieć?

Złapie i nie puszcze,
Będe trzymać do śmierci,


"Królowie lasów"

Drzewa,
Ile Was jest w koło,
Mijamy tyle drzew,

Tak...

Lekceważąco.

Czy można Was kochać,
Chyba można,
Ale za co,

Macie...
liście,
owoce,
konary,

i...

Ogromne korony,
Stoicie niczym władcy lasów,
Każde z was jest dumne,

Jesteście królami,
Każde oddzielnie,
Ale jednak razem,

Królujecie nad sobą,
Wybijając się swoją piękną zielenią,

Widujemy was, jednak,
Czy zwracamy na to uwage?

Królowie lasów,

Zawsze dumni i piękni,
Spoglądający na nas z góry...

"Klatka"

Siedze w niej,
W żelaznej klatce,
W klatce stworzonej przeze mnie,
Otacza mnie w koło samotnośc,

Czuje jej dotyk,
Samotnośc dotyka mnie każdego dnia,
Tworząc klatke,
Straszną klatke,

Mogę z niej wyjść,
Mam klucz do kłódki,
Klucz ten to chęci i praca,
Ja to mam,

Mogę z niej wyjść,

Lecz...

Nie chce,
Nie chce poswiecic resztek sił,
Sił zmarnowanych przez te kilka lat,
Sił, które zamrnotrawiłem,

Wiem,
Ja mogę to zrobić,
Wtedy będzie lepiej,
Będe wolny,
Będe szczęśliwy?

Ale czy tego chce?
Czy chce być wolny,
Czy chce być szczęśliwy?

Nie wiem,
Może otworzą tą klatkę,
Wyrzuce z siebie samotność,
Będe wolny i szczęśliwy,

Czy mi się uda?

Czy wygram tą odwieczną walke?

Czy ja tego chce?

Czas pokaże...

Narazie siedze,
Siedze sam w klatce,
Zamknięty przez samego siebie,
Otaczający przez samotność,

A może jest za późno?

Nie, nigdy nie jest za późno,
Na walke o szczęście...

"Co słychać"

Co słychać?
Krople deszczu stukające podczas spaceru z Tobą,
Co robisz?
Patrze na Twoje oczy, mam je przed sobą,
Patrze na Ciebie całą, choć jesteś daleko,
Co czujesz?
Czuje Twój oddech,
Twój dotyk i Twoje ręce,
Dające mi otuchy

Szukam Ciebie,
Choć jesteś daleko,
Czuje Ciebie,
Choć Cię nie ma blisko...

"Było pięknie..."

Było pięknie...
Gdy me oczy relaksowały się widokiem słońca,
Gdy me usta pieściła mżawka poranna,
Gdy me życie pięknie płynęło,

Było pięknie...
Gdy Twoją dłoń czułem w ręce,
Gdy me myśli wolne od problemów,
Gdy czułem się szczęśliwy,

Było pięknie...
Było...
Dopóki nie poznałaś Jego,
On zawładną Twoim sercem,

Było strasznie...
Gdy padał zimny deszcz latem,
Gdy zimną mżawkę oglądałem zza okna,
Gdy oddychało się spalinami,

Było strasznie...
Gdy Twoje piękne włosy pieściły Jego,
Gdy Twe usta stykały się z Jego ustami,
Gdy Twe słowa wędrowały tylko do Niego,

Było strasznie...
Było...
Gdy moje serce krwawiło,
Lecz muszę żyć dalej,

"Miłość? A co to?"

Słucham fal morza,
Gdy jestem na plaży,
Zbliża się już zorza,
Słońce mnie w twarz parzy,

Miałem skończyć tą chwile,
Miłe momenty na plaży,
Lecz myśli wędrowały jak bile,
A ja na ich straży,

Moje refleksje miotały się,
W głowie mojej mętlik,
Lecz namyśliłem się,
Już nie byłem w pętli,

Wiedziałem co czynić muszę,
Co zrobić w tej sprawie,
Już w sercu miłości nie duszę,
Zanurzyłem usta w kawie,

Kochałem ją najmocniej,
Lecz ona nie wiedziała,
Jak o porze nocnej,
W snach mi się pojawiała,

Powiedzieć jej już miałem,
Rozmowę przeprowadzić,
Jak się w niej zakochałem,
Lecz teraz już mnie serce prowadzi,

Jednak była to zła decyzja,
Ona już miłości zaznała,
Z kimś innym się związała,

Moje serce strasznie krwawiło,
Że pięknej miłość nie doświadczyło,
Strasznie cierpiałem,
Z miłością się nie zapoznałem,

Jednak życie goni dalej,
Nie mi ona pisana,
Już nie kochałem jej najmocniej,
Już nie była dla mnie kochana,

Serce się pomyliło,
Uczucie ze mnie zadrwiło,
Jednak żyć trzeba dalej,
Czekać na miłości zagranie

"Czy to jest miłość?"

Czy to ta właściwa,
Miłość dziś na mnie trafiła?

Czy to właśnie ta dziewczyna,
Tak piękna jak świeża malina?

Czy to jest miłość?

Co mam odpowiedzieć,
Gdy serce chce wiedzieć?

Co mam zrobić,
Gdy rozum się nie boi,
Miłości?

Czemu serce me milczy,
Gdy zadaje to pytanie w ciszy?

Czy to jest miłość?

Przecież to serce powinno krzyczeć,
Czy to jest miłość na całe życie?

Kiedy się wreszcie dowiem,
Czy to prawda co teraz powiem,

Czy to jest miłość?

"Jedyna"

Leże na leśnej zieleni,
I słysze tupot jeleni,
Patrze na dęby wysokie,
I ledwo dosięgam korony wzorkiem,

Myślę o Tej Jedynej,
I kocham ją najmilej,
Lecz nie znam jej wogle,
Ja wiem ,że spotykam ją ciągle,

Czuje miłość w sercu,
Jak dyktuje myśli bez sensu,
I nadal wiem ,że ona istnieje,
Bo w moich snach się śmieje,

"Mam już dość"

Mam już dość!
Krzywych spojrzeń,
Złych ludzi stos,

Mam tego dość!

Poddać się?
Nie...
Bo po co?

Walczyć?
TAK!
Bo jest powód!
Bo wygrasz...
Wygrasz z całym złem.
Wygrasz...
Ale miej nadzieje...
Bo ona Ci pomoże wygrać.

Walcz! Walcz! Walcz!
Nie poddawaj się!
Bo ty musisz iść dalej!
Walczyć!

Omijać problemy szerokim łukiem.
Złych ludzi mijać z hukiem.

Ty musisz mieć nadzieje,
że wygrasz...
Masz szanse! Tylko....
Uwierz.

"Na zawsze będziemy razem"

Byłem z nią gdy padał deszcz.
Byłem z nią gdy świeciło słońce.
Byłem z nią gdy było lato.
Byłem z nią gdy była zima.
Byłem z nią podczas snów...

Była ze mną gdy padał deszcz.
Była ze mną gdy świeciło słońce.
Była ze mną gdy było lato.
Była ze mna gdy była zima.
Była ze mną w moich snach...

Byliśmy razem...
Gdy było źle,
Gdy było dobrze,

Byliśmy razem...
Gdy byliśmy smutni,
Gdy byliśmy radośni,

Byliśmy razem...
I na zawsze razem...
Będziemy gdy...
będzie dobrze,
Będziemy gdy...
będzie źle,

Na zawsze będziemy razem...

"A ja samotny"

Tak dużo par wokół mnie.
A ja nadal samotny.
Tyle radości wokół mnie.
A ja nadal smutny.

Tyle szczęście wokół mnie.
A ja nadal nieszczęśliwy.
Tyle pasji życia wokół mnie.
A ja nadal monotonny.

"Poznanie"

Poznałem życie...
Gdy zajrzałem śmierci w oczy...

Poznałem szczęście...
Gdy wiedziałęm co to prawdziwy pech...

Poznałem radość...
Gdy cierpiałem...

Poznałem przyjaźń...
Gdy byłem samotny...

"Dla mnie..."

Poznałem Ciebie...
Dla mnie.
Twój dotyk leczył wszystkie rany.

Poznałem Ciebie...
Dla mnie.
Twoje usta niszczyły wszelkie mury.
Poznałem Ciebie....
Dla mnie.
Twoje ręce budowały wszystkie mosty.

Wszystko można zobaczyć na: www.mojewiersze.mylog.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Sylwek.. niby dobrze, czyta się, pojawia się uśmiech... :) ale... gdyby, jn. Cóż Ty na to (?) (...) Rozgościł się w sobotę, na trunek miał ochotę, wszak nie spijał go na co dzień.
    • @Leszczym .. piszesz w specyficzny sposób, rozciągając niektóre swoje myśli aż nadto i niektóre Twoje 'wrzutki' można by zdecydowanie 'okroić', zachowując sens wypowiedzi. jw. jest ok, czytałam wcześniej... i od razu przyszła mi go głowy piosenka, którą bardzo lubię. Na boku, w domu, tak jak umiałam, przetłumaczyłam.. bez zachowania rymów, bo to wyższa szkoła jazdy. Ta piosenkarka już nie żyje, ale jest YT... i można odtworzyć, ile razy się chce. Pozdrawiam.       Też byłam dziewczynką, w moim ojcu  zakochaną, ale - jemu - byłam zrzędą  i wiecznie się myliłam.  Próbowałam go przekonać,  walczyłam, by go zmienić - nigdy się nie udało -  potrzeba by całego życia. Kobieca cierpliwość zaczyna się w tym wieku, kiedy rodzą się w rodzinie, po części wrogiej... zatracasz się... ukryta w kinie i... marzysz  żeby uciec z pierwszym, który się trafi, ale on także zaczyna okłamywać. Mężczyźni się nie zmieniają, pierw mówią  o miłości, a potem zostawiają...  Mężczyźni ciebie zmienią, bo płaczesz  długie noce i pytasz... dlaczego. a oni z kolegami śmieją się z ciebie. Też płakałam za pierwszym razem wciśnięta w kąt - pokonana... on robił. co chciał i nie rozumiał,  że byłam 'zmrożona' i dlatego cicha..   Z czasem, stając się silniejsza odkryłam,  że mężczyzna w grupie jest herosem, lecz, gdy zostaje sam, odczuwa strach. Mężczyźni się nie zmieniają, robią pieniądze, żeby cię kupić, a potem cię sprzedają. Nocą nie wracają i dostajesz wszystko to,  czego nie chcesz.... miłość mężczyzn. którzy mogliby się zmienić, byłaby ideałem,  który nie istnieje...   ale zakochują się tak samo jak ty.     Oczywiście... nie możemy wszystkich kobiet i wszystkich mężczyzn, upychać do jednego wora. Są.. wrażliwcy i.. te wrażliwe... romantyczne.  
    • @Nata_Kruk jestem potwornym dyslektykiem  walczę, ale przegrywam niestety(
    • dajmy spokój z sucharem    to co ma wartość    nie potrzebuje przystawek       
    • @Nata_Kruk aroniówka, dereniówka, piołunówka, każda ma wielbicieli. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...