Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Taniec w upiornie czarne popołudnie
szorstkich pętli na Twym ciele.
Ciemność prowadzi poprzez
skwary cierpienia i uniesień.

Na krzyżowym kręgu
obnażona samotnie godzina
w kres okropny zaklęta - przemija,
czarują nas obłoki które niespokojnie płyną
i kwiaty pierwsze nabrzmiewają nektarem.

Okrwawione serce
na żer wypuszcza chmary pełznące,
Skaleczona dusza
rysą bolesną morowe wichry żaru płodzi
zaklinając poczynające się pierwsze
wiosenne szmaragdy w rubin
patetycznej melancholii.

Taniec w upiornie czarne popołudnie
jest sekundnikiem naszego niewiernego żywota.









Oskar Rakowski

Opublikowano

Za dużo tu niepotrzebnych słów, nieumiejętnie ujętych w wybraną przez Ciebie formę,ale przede wszystkim brakuje klimatu, bez którego-moim skromnym zdaniem-nie ma wiersza.
A szkoda, bo po obiecującym tytule spodziewałam sie czegoś bardziej przemyślanego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...