Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

już przy wejściu poczuł dym, zmieszany z zapachami
ust. opóźniony, ciągle wątły śpiew nie nadążał za siłą
organów. słuchał jak z odległego tła - przyzwyczajeniem.
ołtarz nie robił na nim wrażenia: matowy opłatek
z wizerunkiem Jezusa. otoczony świeżymi liliami
wyciągał do niego ręce, do wszystkich. prawdziwą przynętą
były witraże; miał je po obu stronach i nad sobą. bajkowe,
przyciągały kolorami i światłem, na przemian dnia i nocy.
nieświadomie ściągał misterną płachtę przerzuconą przez kopułę,
przez mury. tylko niewidoczna stąd wieża szturmowała
niebo, jakby chciała wypić wszystko.

przed nim, na zimnej posadzce, oderwany od sukna
cekin. z głową zanurzoną w pustyniach modlitw, bił się
w złote piersi.

Opublikowano

Co do treści też sie nie wypowiem. Każdy przezywa to w różny sposób. Ja musze prznać, że ostatnio prawie wcale.

Co do formy to nawet ładnie tylko dla mnie zbyt opisowo. Przydałoby się więcej metafor. Ale może poprostu nie przywykłam jeszcze do takiego rodzaju wierszy

Opublikowano

Ta rzeczywistoś liturgiczna przemieszana z elementami bajkowymi i uwodzicielskimi:

to stawia pytanie o sens religii, rzeczywistość czy fantasy, i o to co jest w tym obrazie rzeczywistego....

Jako "łowca" sensów taki sens tu widzę i tak chyba nieco ciekawiej....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...