Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

<the above file name is invalid>


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

moje pokolenie 1200 brutto niebieskookie
od cichej rozpaczy miękkie od gorzkiej 100% czekolady
i wartkich decyzji które podejmuje co wieczór dzwoniąc na audiotele
nie ogryza paznokci ze strachu
nosi tipsy z kleksem albo inną ozdobą umysłu

w futurystycznych szpitalach i innych
symulacjach rzeczywistości rodzi puszyste furby
które ominie biegunka koklusz głód i nieuczciwy pośrednik
ruchomości trwalszych niż wyzwolenie od pojęć filozofii wschodu

po porodzie szybko wraca do zdrowia ćwicząc gamy i pasaże
handlowe czynne także w niedzielę w słonecznej tubie ergoline
gdzie oświeca je mądrość pascala prady einsteina h&m i buddy
z relaksacyjnym dziennikiem w tle

analityk rozkłada pokolenie na kozetce recenzenci chwalą
analityka ma dobrą passę w prasie kobiecej i stałą rubrykę
która natychmiast wchodzi na listę bestsellerów czasami

moje pokolenie ma trochę mniej szczęścia ale to przez bin ladena
chrystusa żydów zmurszałe kategorie czasu strachu i przestrzeni
oraz dziewięciu planet z których zostało tylko osiem
wtedy traci na giełdzie

między chudym a tłustym
w dobrze zbrojonym państwie z sojusznikami nadaje komunikat
sygnałem świetlnym o absolutnym braku
przeciwskazań do nicości większej niż życie

Opublikowano

"która natychmiast wchodzi na listę bestsellerów czasami"

to natychmiast, czy czasami?/

jedno drugiemu przeczy, choć synteza jest możliwa to będzie nieco karkołomna, dlatego dla jasności tekstu bym jednak wybrał jednoznaczność...

"między chudym a tłustym
w dobrze zbrojonym państwie z sojusznikami nadaje komunikat
sygnałem świetlnym o absolutnym braku
przeciwskazań do nicości większej niż życie"

to świetne...

ktoś może by napisał, że przegadane, ale przecież od czasu do czasu trzeba pogadać....

Pozdrawiam.

Opublikowano

Styl tego wiersza przypomina mi styl pisania Mirki Szychowiak. To trudny styl i trzeba do niego dojrzeć. Ja dorosłam do czytania takich wierszy dopiero jakies 3 lata temu.

Podoba mi się. Oryginalne zwroty, określenia, bezpośredniość i sama tematyka. Wszystko na plus

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jako swoja osobista pani socjolog nie mogę się nie zgodzić, że to uogólnienie; teoria świata jednakowoż na uogólnieniach jest postawiona. I jakoś się kręci.
Gdyby się nie kręciło, dział poezja.org dla wprawnych poetów, dobrze władających piórem świeciłby pustkami. Tymczasem tłoczno tu jak na paryskiej arterii.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...