Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ułomności


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zależy co rozumiemy pod słowem wzniosłe.
Po przeczytaniu tego komentarza, aż zajrzałam do słownika wyrazów bliskoznacznych. Słowo wzniosły, inaczej szlachetny. Jakie tu uchybienie – nie rozumiem.

Leszku, nie daj wrażliwemu wnętrzu zamknąć się w autyzmie. Pisz dalej i zamieszczaj na forum swoje wiersze, bo wszyscy na nie czekamy - chociażby ze względu na ich szlachetność. Wszystkiego innego mamy pod dostatkiem na co dzień.
pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Beenie, choć jak widzisz szkoda było czasu aby rozmawiać z ślepym o kolorach. Pozdrawiam Leszek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

)))...Autorze, twoje zadufanie w siebie i wartość swoich tekstów jest porażające. Faktycznie, na takich podstawach nie zbudujemy żadnej normalnej dyskusji. Coż, szczęścia życzę i do następnego tekstu. Jak widać klakierów znajdziesz tu zawsze, bo portal znany jest z wręcz beznadziejnych komentarzy (w większości), która współmierna jest z wartością tekstów tutaj zamieszczanych (też - w większości). Bywa...;-)

pozdrawiam.;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Lobo Twoje zadufanie w siebie i w nieomylność swoich opinii jest porażające. Faktycznie na takich podstawach nie zbudujemy normalnej dyskusji. Cóż szczęścia życzę i do następnego tekstu.
Pozwoliłem sobie sparafrazować Twoją ostatnią wypowiedź równie niemerytoryczną jak poprzednie, a tylko wyrażającą osobistą niechęć do mnie, portalu i innych piszących, i opiniujacych na nim, a także stylu w którym piszę.
Jedyne merytoryczne odniesienie które zawarłeś w swoim słowotoku od początku dyskusji to:
..czy "kalekie" może być "wzniosłe"? Czy "chwilowe przemyślenia" dają "wzniosłe pokłosie"?
Proszę zauważyć - dwa wersy - trzy poważne uchybienia

i wykazałeś się tu niestety niezrozumieniem tekstu i zwykłym jak tu już napisano czepianiem się, co bez trudu wykazałem.
Napiszę jeszcze raz, że chętnie wysłucham kazdej merytorycznej wypowiedzi nawet w stylu bełkot, ale popartej słowami, które ja i inni czytający mogą zweryfikować z ogólnie dostępną wiedzą polonistyczną. Ty wyznajesz zasadę obrzucenia kogoś błotem i oplucia go, że nie nazwę tego dosadniej i każesz jeszcze abyśmy sądzili, ze to deszcz pada.
Pozdrawiam i jak mawiają lotnicy: bez odbioru. Leszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

)))....Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że kolejni "czytacze" przeczytają mój pierwszy komentarz, bo na Twoje zrozumienie, Leszku, nie liczę. Z resztą, nie liczyłem od początku, po kilku skomentowanych przeze mnie, Twoich tekstach. Jedno tylko - wyznawanie zasady: "Jeżeli fakty są przeciw mnie, to tym gorzej dla faktów", ma krótkie nóżki, jak każde błędne założenie.

pozdrawiam.;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sokretexie opinie to także są słowa, o których mówi wiersz, za które jesteśmy odpowiedzialni. Miałem nadzieję, że minęły czasy gdy rzecznik głowy państwa musiał tłumaczyć co znaczyły słowa które Prezydent wypowiadał.
Piszesz, że słowo jest zwyczajnym słowem, a wg mnie jest ono niezwykłe w swoich rozlicznych funkcjach, na co starałem się zwrócić uwagę w wierszu. Czy potraktowałem temat instruktażowo? - raczej nie, a bardziej uwypuklająco zagadnienie, pisząc o rolach słowa w naszym życiu. Pozdrawiam Leszek. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dormo każdy komentaż coś znaczy, nawet ten najbardzie krytyczny pozostawia jakiś ślad, którym znaczone bedą przyszłe wiersze. Czy wiersz, a właściwie jego treść musi porywać? - różne są role wiersza i różne jego odbiory. Pozdrawiam Leszek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dormo każdy komentaż coś znaczy, nawet ten najbardzie krytyczny pozostawia jakiś ślad, którym znaczone bedą przyszłe wiersze. Czy wiersz, a właściwie jego treść musi porywać? - różne są role wiersza i różne jego odbiory. Pozdrawiam Leszek :)


Może źle top określiłam.. Treść mnie poprostu nie zachwyca..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyjmuję w pokorze i pozdrawiam, lecz powiem, że takie stwierdzenie niewiele daje autorowi, gdyż są to odczucia, z którymi nie sposób polemizować. Leszek :)

Bo ja mówie tylko i wyłącznie o moich odczuciach. Wcale nie mam ochoty na polemikę. Bo jak ma zachwycać jak nie zachwyca :) ( mówie tylko oczywiście o treści..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dormo ja to rozumiem, bo też często jakiś wiersz mi się podoba lub nie li tylko z powodów użytych słów, stwierdzeń, szyku zdań czy sposobu poruszania zagadnień i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. Jednak powiedzenie, że podoba się lub nie podoba się nie daje autorowi, ani innym czytelnikom nic. Nadal pozostaje nieświadomy zalet wiersza, czy uchybień jakie czasami nieświadomie popełnia. Pozdrawiam Leszek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko słowa mogą obrastać w truizmy, nawet sny nie są tak puste, by iść śladem słów;
"Płynące dźwięki, w wyniku zapytań,
stają się barwą, realnym obrazem."
od zadania kilku prostych pytań rozwijała się współczesna nauka; pytanie zawsze pierwsze;

"Moc słowa dręczy, uwalnia demony,
wrażliwe wnętrze zamyka w autyzmie." lub otwiera, jeśli słowa wymawiane głośno, nie są głuszone;

ciekawy wiersz;
pozdrawiam serdecznie
ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam parę pytań i nadzieję, ze autor potraktuje mnie poważnie, a nie jako "krytykanta" - przyznam się od razu, nie rozumiem tego tekstu ni w ząb.

1. Co znaczy, ze słowo obrasta w truizmy? jest to wynik jego kontekstu, czy też innych słów jakie mu towarzyszą?
2. Dlaczego kalekie? Czy brakuje mu jakiegoś morfemu?
3 W jaki sposób słowo, może gnać szybciej od myśli? To się nieco kłóci z definicją słowa, które składa się z brzmienia (dźwięk) i semantyki (myśl), przy czym semantyka jak nietrudno się domyślić jest nadrzędna dźwiękowi (dzięki temu można nauczyć się np hiszpańskiego).
4. O co chodzi z zamieraniem Jidisz? Bo jeżeli chodzi o to, że ten język znika, to zapewniam, że jest wręcz odwrotnie (i z racji na pochodzenie raczej wiem co mówię).
5. Jak meritum może być głuche? (Słuchu raczej stracić nie mogło) - ja rozumiem, że w poezji można dużo przekazać i na różne sposoby, ale właśnie o ten przekaz mi chodzi.
6. I moje ulubione: "Ślepiec iluzję przyjmuję na wiarę" - nie mam zielonego pojęcia, skąd to się wzięło i czemu ma służyć.
7. Merytorykę następnych dwóch wersów też chyba trzeba przyjąć na wiarę :)

Widząc jak traktuje się tutaj, ludzi z innymi opiniami niz pochlebcze, chcę zastrzec, że żadnej opinii jeszcze nie wydałem i nie wydam, skoro nie rozumiem tekstu, Proszę autora, albo kogoś kto się orientuje lepiej ode mnie o jakieś wyjaśnienia.

Z góry dziękuję.

Pozdrawiam minetycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to nie ja powinnam tłumaczyć, bo wiersz mogę interpretować błędnie, ale skoro pan taki dociekliwy, i nie przedkłada pan poezji nad sens faktyczny; służę moim umysłem ściśniętym i okiem chemika;

1. w co pierwszym wierszu (tak przesadzam, ale w większości), Poeci piszą tak oklepane "swoje" przemyślenia, podają je na tacach słów, w formach zbyt oczywistych, aby warto je było stwierdzać, a nawet głosić...

2. formuowane w kaleki sposób, bo przecież piękna myśl góruje, co tam forma;

3. wg słów: pomyśl nim powiesz;

4. nie doczytał pan całej myśli (chyba) : "zamiera jak Jidysz, aby po chwili od myśli gnać szybciej."

5. prawda jest taka, że nie ma w tej "wielkiej myśli" dostarczanej przez onego Poetę-peela pointy, klepie, by klepać, tego meritum nie ma... stąd głuche;

6. zmęczyłam się już... : klakierzy, tudzież ludzie, którym NIE CHCE SIĘ NAD WIERSZEM CHWILĘ ZASTANOWIĆ; - "ślepcy" biorą co im podleci pod paszczę; i ... biorą na wiarę;

8. jeśli ktoś kto po prostu nie zrozumiał wiersza, a takowy niesie coś w słowach, nie tylko wodę; postawi sobie pytanie (pytanie matką wynalazków; a ojcem leniwość - kolejność nie jest przypadkowa); w głowie zaczną powstawać obrazy; słowa zaczną żyć; lub nie - w przypadku braku cierpliwej "matki";

jeśli źle odczytałam wiersz, autora przepraszam;
pozdrawiam
ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coż, fajnie, że komuś się chciało. Tyle, że sens ogólny to ja mniej więcej też załapałem. Chodziło mi o konkrety które wymieniłem. Nie można natomiast przedkładać poezji nad sens faktyczny. Bo poezja ma w sobie i to i to. Jeżeli chodziło natomiast o przedkładanie formy nad treść, to chyba wypowiadanie się w tej kwestii byłoby truizmem.
Co do punktu nr 4 - to doczytałem i Pani iterpretacja nic tutaj nie zmienia, chociaż może to być wina zapisu gramatycznego. Chyba jednak wolałbym, żeby wypowiedział się autor, bo jakoś wierzyć mi się nie chce, aby wiersz krytyczno-metapoetycki był aż tak meta, by reprezentować to co sam krytykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Mnie to nie przeszkadza, a nawet byłoby - to - dla mnie z ogromną korzyścią: nie musiałbym wtedy gotować szybkich obiadów (piętnaście minut) i długich obiadów (dwie godziny), gdyby pani ze mną mieszkała, oszczędzałbym na pieniądzach - zakupy i prądzie - mam elektryczną kuchenkę - nie mam gazu, jako Słowianka nie żałowałaby mi pani jedzenia, prawda? Tak przy okazji: Unia Europejska nie jest żadną organizacją międzynarodową i ponadnarodową, tylko: zwykłym związkiem gospodarczo-politycznym, więc: powinna grzecznie siedzieć na własnym tyłku, prezydent Andrzej Duda w każdej chwili może podpisać ustawowy akt prawny dotyczący rezygnacji z międzynarodowego ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego, de facto: o wyjściu z Polski z Unii Europejskiej, natomiast: wszystkie rozporządzenia Unii Europejskiej (Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej) - są niżej w hierarchii od rozporządzeń samej Rady Ministrów, zresztą: większość rozporządzeń Unii Europejskiej ma charakter wtórny (wsteczny) - są kolizyjne z polskim systemem prawnym - twórczym, używając metafory: to tak, jakby Unia Europejska Polsce zakładała skarpetki, zamiast - kapelusza...   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński prowadzę nieidealne życie, gdy pracuję w domu:) brak schabowego i zupy:) tylko wybieram menu i lecę po odbiór:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C.   Ludzie, panie Mirosławie, którzy znają Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - są w dużo lepszym położeniu - mają zmysł republikański (przeciwstawny: anarchii - prawnej), otóż to: najważniejszymi źródłami prawa w Polsce są - w takiej kolejności (hierarchii) - ustawa zasadnicza, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe i rozporządzenia, dlatego też: wyrzucam do kosza - "Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego dotyczące RODO" - one są niżej w hierarchii od rozporządzeń - od samej Rady Ministrów, natomiast: uchwały, regulaminy i kodeksy (prócz: ustawowych kodeksów takich jak - Kodeks Karny, Kodeks Cywilny, Kodeks Pracy i kodeks postępowania administracyjnego) - nie mają mocy prawnej, a jednak: muszą być całkowicie zgodne z ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i rozporządzeniami - nie mogą prowadzić do kolizji prawnej.   Łukasz Jasiński 
    • Meltdown   Zniknąłeś znów, wszechświecie? Wszędzie już szukałem; Każdego ranka krzyczę… Ach, bezwzględny draniu, Dlaczego wciąż tak robisz? Wyjdź już i pomaluj, Na nowo, co śród bodźców szare i splątane.   Rutyno, tak cudownie było nam nawzajem; Wróć proszę i codzienność harmonicznie planuj, Bo dość mam już zamętu, dosyć bałaganu… Czy słyszysz, jak stabilność zmienia się w niepamięć?   Udało się i wreszcie coś skrobnąłem tutaj; A może meltdown znika? Nie wiem, trudno wyczuć, Gdyż wolę, jak mawiają, wciąż na zimne dmuchać,   By umysł od gorących chronił się zastrzyków. Pokłuty, ledwo żywy, w drogę z wolna ruszam, Odnaleźć, co zgubiłem w świecie neurotypów.   ---
    • V DAY DZIEŃ Z Victory Day, May 8-9 Dzień Zwycięstwa, 8-9 maja  (A Pictorial History of the Common Victory Obrazkowa historia wspólnego zwycięstwa)   Successful battle of an American Pershing tank against a German Panther tank in Cologne near the Cologne  Cathedral, Germany, in May 1945. Udana bitwa amerykańskiego czołga Pershing z niemieckim  czołgiem Panther w katedrze w Kolonii w Niemczech w maju 1945 r.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A British Dream. Czech satirical collage  Brytyjskie marzenie. Czeski kolaż satyryczny   The Circus Performer.  A Russian short film, 2020. Cyrkowiec. Rosyjski film krótkometrażowy, 2020 r.   Połączenie wojsk USA/ZSRR na Łabie (Amerykański znaczek pocztowy)   A cordial entente Serdeczne porozumienie     Pour out a little glass, my friend, Glass for your front-line pal, Without wasting time in vain Let`s talk with you again. Without wasting time in vain And in our common manner plain Let`s talk with you, dear friend.   Nalej trochę szklanki, przyjacielu, Szkłanki dla Twojego kumpla z pierwszej linii, Bez marnowania czasu na próżno Porozmawiajmy z tobą ponownie. Bez marnowania czasu na próżno I w naszym serdecznym stylu, proste Porozmawiajmy z tobą, drogi przyjacielu.   The Triumph of Winners March Marsz Triumfu Zwycięzców              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...