DeadPoetsSociety Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Zabiłem...popelniłem zbrodnie Zabiłem czastke siebie... Wyrok: wieczne zycie, ze swiadomoscia Miejsce odbycia kary: mozg! Zwolnienie warunkowe: po smierci. Butelkuje swoja krew, wylewam i pje Wciaz ja mam ta sama lecz inna. Wciaz ten sam umysł...zjedzony Ta sama dusza...zgniła Dusza ta sama...wieczna Schowam sie w szklarni, tam odrosne Jak roslina... bez czucia Podlej mnie wodka...zwiedne, w gore Ztrzepnij papierosa...dobry nawóz Dam owoc, niejadalny Ale te owoce beda zdobic twoj dom, Codzien przelecisz je oczyma, jak wszystko, lecz bez domyslu Potem zgnija wyrzucisz... Ale ja wydam nowe...lecz jadalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna korytkowska Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Pesymizm w tle wiersza...hmmm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylvia plath Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 " podlej mnie wódką - zwiędnę, w górę" podoba mi się wyczuwam jakiś dziwnego rodzaju spleen, coś między Bukowskim a Wojaczkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeadPoetsSociety Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Wojaczek :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się