Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na skraju gaju, tu w naszej gminie
szalony żył miłośnik pacynek
choć mógł bajek przedstawiać tysiące
wolał obśmiewać sprawy bieżące.

Lecz źle wyszedł na tym zajęciu
naraził bowiem raz bydlęciu
I Byk na co dzień nie nazbyt srogi
porwał lalkarza z furią na rogi.

Taki to bywa los satyryka
kiedy dokucza temu co bryka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma to jak walnąć lapsusa,
Żona wielki dziś ubaw miała.
Z nią chichrała się Henia dusza
No i ja, wszak to ja..."dałem ciała". :)

Brawo za refleks ;)

Errata:

Wszyscyśmy, jak widzę
rogate są dusze...
Mnie...jak rogów przybędzie,
to babę...zaduszę!
Opublikowano

Głowa boli od myślenia ...
... waść chcesz rogi mieć jelenia?
Ja od tego się odgradzam,
a i Tobie też odradzam.

Bo choć wygląd znakomity
jakie z tego są prowity,
otóż żadne, gdyż palcami
będą tykać - O z rogami!

Jak już rogi, to ten jeden,
który Twojej Pani eden
stworzy w pełnym majestacie
- czy takiego zamawiacie?

Lecz nie do mnie po ten towar
lepszy nosorożca róg
a usłyszysz wnet westchnienia
o Mój Boże, młody bóg.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Och Bereniczko, Ty jesteś cudownie poetycka, (patrz na komentarz)  Ty cała jesteś wierszem, dziękuję :)
    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
    • @wierszyki Ekstra !!!!
    • Wcale nie fastrygowany, szyty na miarę, wturlał się we mnie jak szpuleczka po niciach.  Zagrałaś na mojej fantazji po nutkach uśmiechu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...