Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie potrafię lepiej


Rekomendowane odpowiedzi

Nie potrafię się zakochać gdy pytasz
czy umiem (tak) jak ty myśleć
o słowach zamiast po prostu

wymyślać swoje własne
wyjaśnienia zbędne
pomyśl

na przykład jak dobrze nam
gdy jesteś naprawdę tym
czym możesz być
w granicach rozsądku

i świetnie jest wszystkim
gdy głowa mówi prawie
tyle samo co usta i gdy da się

być po tej samej stronie
i można jeszcze przechodzić
na inną jeśli trzeba inaczej

mówisz: nie wiem
czego chcę a ja chcę tylko tego
czego nie streścisz prostym
tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pierwszy raz podoba mi sie wiersz tak ubogi w slowa. Filozoficzna prostota.

Ciekawa teza, ze niemozliwym jest, by kobieta myslala tyle co mowi, ale nie zgadzam sie, ze wtedy wszystkim jest dobrze - to z wlasnego doswiadczenia. wydaja sie wtedy cierpiec.

inna teza, ze uogolnianie wiazan miedzy ludzkich w slowa jest niepraktyczne i i tak nie prowadzi do nazywania rzeczy po imieniu - tez cenna mysl.

zmykam do moich zajec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobieta

patrzy na twój wiersz
czyta
myśli
to boli
myślenie nie boli

boli mnie
że na nawet na niektóre myśli
nie łatwo mi znaleźć właściwe słowo
byś mógł w nich znaleśc swój cichy kąt
i w razie potrzeby się w nim schować

boli mnie że gdy mówisz kocham
wydaje ci się że nie wiem o czym mówisz
i myśląc że czekam na więcej określeń
rzucasz mi opisy sposobów i miejsca tego kochania

a mnie wystarczy że siądziesz tuż obok
weźmiesz w rece moje dłonie
poczuję twoje ciepło
lub może właśnie odwrotnie
wielkie ich przemarznięcie
i niepotrzeba mi słów
spojrzeń westchnień
niczego wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy konfrontacja staje się kluczem.   I wtedy przyszła Ona. Moja przerysowana wyobraźnia? Czy kobieca świadomość? …Pomyślałam. Wtedy… kiedy?... Czy tak było?   Przyszła, a ja nie uciekałam. Właściwie czekałam na nią nazbyt długo. Czułam, że kiedyś stanie w drzwiach, jak gdyby nigdy nic. Kobieca intuicja kazała mi czekać cierpliwie.   Przyszła pewnego poranka. Z tym swoim grymasem w kąciku ust i zapytała obcesowo.   Jak to tak bez powitania, a niby czekałaś na mnie. Nie tęskniłaś? Nie byłam dla Ciebie zagadką? Ciekawostką?   Przez dłuższą chwilę milczałyśmy obie. Nie trzeba słów za wiele, kiedy przychodzi żal… - zaczęłam się tłumaczyć- za tym co było, nie było, a jednak czegoś żal.   Nie trzeba myśli za wiele, gdy zdążyć się nie zdążyło…, zbyt wiele po drodze zgubiło…, straciło własną miłość. Kiedy przychodzi żal, pojawiam się ja. Świadomość Twoja. I oto jestem…- dokończyła moją myśl.   To trwało latami… mówiła bez przystanku. Żeby zatuszować Ci blizny doklejałam Ci sztuczny uśmiech. Latami. Uparcie. Konsekwentnie. Gdy w środku czułaś ból i smutek za tym co po drodze się rozkraczyło. Było nie było…, a Twoje serce krwawiło, uśmiechałam się i pozwalałam Ci biec.. szybciej jak wiatr.   Tak… weszłam w myśl… lekko pokonywałam schody. Ale miałaś 16 lat… odbiła piłeczkę zbyt szybko… nie zdążyłam przypomnieć tak ważnej daty. Czy w ogóle miałam 16 lat?   Ostatecznie rok 2022 pamiętasz? 22 lutego… Rozczarował Cię Świat, a ja zamilkłam. Nie poddałam się, próbowałam sobie przypomnieć ten dzień. Zamyśliłam się na dłużej.   Jesteś moim arcydziełem. Produktem z gwarancją. Mówiła nazbyt patetycznym tonem i śmiała się coraz głośniej. Jestem tylko narzędziem w Twoich rękach.   Gdy wtedy Twój krwiobieg zapomniał kim jest, a oczy zalewała krew mieszana z łzami  i wolałaś przespać ostatnie wydarzenia…   Zadzwonił telefon. Wpatrywałam się w ekran zbyt długo, a on dzwonił zbyt uciążliwie… Odebrałam, a może tak mi się wydawało…   Nie wiesz jak działa telefon, a chcesz zrozumieć mnie… neurokognitywną  teoria świadomości (?) rzuciła wezwanie..   Czasami wracam do tego spotkania, chociaż nie wiem, czy w ogóle miało to miejsce?
    • @mariusz ziółkowski Dzięki bardzo sam widzę jak wnuki wpadają jak burza w biegu zdmuchują co słodkie i ................       z powrotem do komputera pozdrawiam
    • @bronmus45 Mocne ! Choć jestem apolityczny!!  
    • @JAPA Coś mi się podoba...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...