Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to tylko tyle, cztery tygodnie
nie po drodze w dorosłość.
spośród wszystkich ulic wybrałam,
czekam, bo tego nam potrzeba.
tych kilku lat, nim znajdziesz

mnie, w niemodnej sukience made in china
z zeszłozimowymi rumieńcami, gdy
minus dziesięć, a w domu ciepłe skarpety
mikołajkowe z uśmiechem

o jedną przecznicę za daleko.

Opublikowano

nie trzeba prosić, jak ktoś będzie chciał coś zauważyć to zrobi to sam z siebie. do wiersza jeszcze wróce, jak będe w lepszym nastroju, zeby krytyka czy pochwała bardziej konstruktywna była.

Opublikowano

ładny i smuty. może ta sukienka akurat będzie ładna i kolorowa, a rumieńce się nie starzeją, zawsze są tak samo kolorowe i ciepłe skarpety w mroźny dzień to jak znalazł, tym bardziej ze się uśmiechają :) no i ta przecznica to jeszcze nie aż tak daleko :)

Opublikowano

Martusiu,
podzielam zdanie poprzedników odnośnie do "made in china"
- uszczegółowienie- myślę - zbyteczne, choć może oznaczać że sukienka z bawełny
ale nie zawsze tak jest:))
Natomiast jako pospolity czytacz odbieram treść sympatycznie,
a żywiąc wyjątkowy sentyment
do tych co to pod umówionym j/J/aworem mniemam
iż TEN już Cię znalazł o jedną przecznicę za ... blisko.
Pozdrawiam najserdeczniej

PS. Dlaczego Księga Gości nieczynna
nie mogłem wpisać reminiscencji porekonesansowych:((

Opublikowano

hmmm :-))) czy My się znamy ? przypadkiem ? czy tylko ze stronki tyle o mnie wiesz? hehe, dziękuję za przesympatyczny komentarz :-))

PS. księga gości nie działa, bo mi jakieś viagry reklamowali, to musiałam wyłączyć, też żałuję ogromnie :-((


pozdrawiam cieplutko ;*

Opublikowano

że się wszystko rozminęło jednak dzie wuszko, a w wierszu nie było tyle nadziejanie co jakieś takie wspomnienia, miłe mikołajkowe chwile itd. :-)

dziękuję za przeczytanie i komentarz i za to że jesteś prawie pod każdym moim wierszem :)


serrdeczności :*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStratyMam nadzieję, że  mnie nie prowokujesz stwiedzeniem "a ja tu widzę coś raczej przeciwnego" -  to odpowiadam.  Książek political fiction właściwie nie czytam, więc trudno mi jest odnieść się do Twojego opowiadania. Jednak widzę niespójność w tym, co piszesz a co sugerujesz w komentarzu. Jeżeli słowo "reżim" jest zbyt drastyczne, to jednak uważam, że twoje państwo jest opresyjne. A zmuszanie obywateli starszych, schorowanych do służby wojskowej, duża ilość żołnierzy i zwartych formacji na ulicach (Co oni tam robili? ) świadczy o państwie zmilitaryzowanym. W państwie opresyjnym również źle traktuje się obywateli w ZK, wymyślając absurdalne nakazy i zakazy. Tu pojawia się też fanatyzm, więzienie jak klasztor (ciekawa jestem jaki? Klasztor klasztorowi jest nierówny - mają przecież różne reguły), zmienione godło i krzyż na ścianie czyli ewidentnie zachwianie relacji między sacrum a profanum. I dominacja jednej religii, ignorowanie tym samym  obywateli innych wyznań czy niewierzących zakłóca, system państwa demokratycznego. Nie poruszam spraw polit. - gosp., bo to temat rzeka. A do czytania następnych odcinków już zachęciłeś. :)Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i dodam coś od siebie do treści. (...) Skupiłem się w większej mierze na formie niż na treści, w której ważniejszy mianownik odegrał kluczową rolę — z samym zamysłem. Autor ( czyli, ja) chciał pokazać w tej formie rymy asonansowe i konsonansowe (ciut niepełne) w całości, stanowiąc bez żadnych manifestów przestrzeń, rezonującą w sposób abstrakcyjny.     
    • @Marek.zak1 Marku będę zaszczycony proszę oprócz tomiku wierszy prześlij mi swój wybrany przez siebie wiersz napisany Twoją ręką na kartce z podpisem jest to o tyle ważne dla mnie że wszystko mam w albumach i całej książki nie włożę. Kiedyś jak jeszcze korespondencja odbywała się drogą pocztową z przyjemnością gromadziłem listy od kolegów w albumach dzisiaj niestety nowoczesność bardzo zubaża moje zbiory. Adres do mnie jest prosty Tarnawa Robert Gorzkowski i z kontaktów można go wynotować.
    • W wieczornej ciszy i porannym śpiewie, świat się zmienia, tylko ja niezmiennie, kocham ciebie tęsknego serca tchnieniem.   Ta cząstka, bije jak szalona gdy cię widzi między czuwaniem a snem. w innych ramionach.   Na pewno to wiem jak i to, że kolejna noc, jak i ten poranek zginie w niespełnienia chłodnej godzinie.
    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...