Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podróż intymna - część 2


Rekomendowane odpowiedzi

- Rzadko ktoś tam zagląda - odrzekłem wyraźnie zainteresowany dopiero co usłyszanym faktem. Ludzi zwyczajnie gubi ciekawość - pragną więcej i więcej.
- Sądzą, że kiedy zobaczą koniec świata będą wiedzieć wszystko a tak naprawdę pozostanie im tylko ogromna pustka.
- Co będzie kiedy zobaczą już wszystko ?!. Nic, głupiutkie nul , zwyczajne zero.
- Pan zapewne tak jak wszyscy.
- Owszem - dlaczego miałobybyć inaczej.
- Zatracił pan swoją tożsamość. Kiedyś był pan takim samym człowiekiem jak ja.
Zgubił się pan w otaczającej rzeczywistości. - Poddał rutynie dnia powszedniego.
Milczałem i moje milczenie było odpowiedzią.
Po chwili wachania odrzekłem - poszukuję zapachu - mieszanki snów, marzeń, pragnień.
- Wszystkich tych odczuć, które dotykamy idąc przez życie - miłość, nienawiść, pożądanie, lęk....
Sądzisz, że znajdziesz go na krańcu świata. - Właśnie tam na czubku góry przeznaczenia znajduje się szklana buteleczka.
Jeden twój niewałaściwy ruch albo może złowrogi podmuch wiatru i pozostanie tylko ulotne wspomnienie. To czego szukasz jest tu. Najbardziej naturalnym zapachem jest ludzka skóra, pot. Szukałem już wszędzie.
- Jest bliżej niż myślisz. Wystarczy tylko się zastanowić. - Popatrz - skinieniem dłoni ukazał mi stertę samochodów wirujących w oddali. Miasto metali jest tuż za nami. Teraz pokrywa je jedynie rdza przeszłości a przed nami naturalizm w czystej postaci. Wpatrywaliśmy się w siebie zatapiając w głębię snu.
Lecz o czym tu śnić kiedy wszystkie symbole pozostają tak wytarte. Wszelkie aluzje i metafory nie mają już znaczenia.
Przed nami ląd pozornie zamieszkany przez tubylców. Mówiący wiadomym tylko dla siebie dialektem o czarnoskórych barwach a sercu gorącym jak płomień z wygasłego wulkanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M.M.
Na początek żeby Ci za słodko nie było, to powiem to, co zwykle: pewne błędy stylistyczne się wkradły, tudzież jak zwykle źle wstawiony enter. Dam Ci dobrą radę: jeśli w teksie zamieszczasz dialog, to owszem, wypowiedzi zaczynac powinny się od myślników. Jednakże jeśli jest zdanie typu: "Po chwili wahania odrzekłem - poszukuję zapachu - mieszanki snów, marzeń, pragnień." to jest ono zapisane błędnie! Powinno byc tak: "Po chwili wahania odrzekłem: poszukuję zapachu - mieszanki snów, marzeń, pragnień."
Literówek się nie dopatrzyłam, więc ogólnie za wrażenie wizualne mały plusik, bo są postępy :)
To było w kwestii czepiania się.
A teraz troszke posłodzę, bo tekst mi się podoba. Tak pierwsza jak i druga częśc. I powiem szczerze, że wolę Twoje poważne tekst, bo te, które z założenia miały byc śmieszne nie zawsze mi pasowały.

I za to buźka =)
Pozdrawiam cieplutko
M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Somalija   Pani Agnieszko, przypominam: jestem humanistą i mam rozległe zainteresowania - filozofia, historia, poezja, politologia, geografia, religie, filologia, literaturoznawstwo, prawo, architektura, bibliofilstwo, archeologia, krajoznawstwo, podróże, zabytki, natura, seksuologia, wojsko, teologia, sztuka, fotografia, psychologia, czytelnictwo, socjologia i sport i najbardziej mi odpowiada piłka nożna - oglądam tylko polskie kluby w europejskich pucharach i Reprezentację Polski, nie, nie chodzę na stadiony, po prostu - oglądam.   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński ciesz się, że jesteś sam. Teraz kobiety są wymagające i upierdliwe, nie pozwolą ci palić, pić, wtedy docenisz życie singla.  @Łukasz Jasiński twoja mama nie wiadomo ile będzie żyła, brat może być zajęty, pozna kogoś. Nie można liczyć na kogoś, po życie się ciągle zmienia, jest dynamiczne i sprytne, samo sobie radzi. Nasz mózg przeszkadza tylko, jest leniwy, lubi nałogi, a ciało wie co jest dobre, lepiej dać ciału posłuchać co chce. 
    • @violetta   Gdzie było środowisko poetów (podobnie jak policja, Opieka Pomocy Społecznej, kościół, dziennikarze i wszelkiej maści sekty monoteistyczne), kiedy naprawdę potrzebowałem pomocy jako osoba nielegalnie bezdomna? Nie, nie ma pani racji: pomogła mi tylko socjalna pani Małgorzata Przybysz, panie z Wydziału Zasobów Lokalowych, mama i ciocia, teraz: pomaga mi brat - wrócił z Wielkiej Brytanii, doświadczenie nauczyło mnie: kiedy jestem potrzebny - wszyscy o mnie pamiętają, natomiast: kiedy jestem niepotrzebny - nikt o mnie nie pamięta, decyzji już nie zmienię: po powrocie mamy z Wielkiej Brytanii - zgłoszę mamę jako opiekuna socjalnego (chociaż nie potrzebuję żadnego opiekuna, jednak: prawnie mi przysługuje) - wtedy mama będzie mogła ze mną zamieszkać, już cztery lata mieszkam sam i żadna dziewczyna nie chce mnie, słowem: zmarnowaliście okazję i szansę, przykro mi...   Łukasz Jasiński 
    • Zauroczona

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dawno równie klimatycznych strof nie czytałam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...