Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

rzęsiste wargi stwarzają deszczem.


Rekomendowane odpowiedzi

po nocach śnią mi się grzeszne kobiety,
cicho lśnię na ich białych żebrach.
kolejne kwadry księżyca wschodzą na
rdzeniu. szorstka krew dryluje kręte

linie papilarne mózgu. mózg krwawi.
śmierć ma słony smak, gdy twoja krew
na języku jeszcze oddycha. przez
nielegalną noc brniemy, fosfor zlepia

palce, jak gwiazdy

***

mów do mnie językiem przez skórę
jasną śliną dokostnie promieniuj
chcę iskrą w twoje palce spłonąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mógł być dobry, prowokacyjny wiersz,ale zabrakło mu tej iskry, zacięcia, dzięki której zapadłby mi w pamięci. Część wiersza przed gwiazdkami jest znacznie bardziej przemyślana, w ogóle wersety
"mów do mnie językiem przez skórę
jasną śliną dokostnie promieniuj"
raczej bym zlikwidowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Laura.

pierwsze dwa wersy znajome (gg?)
dobre.
dalej -> zbytnie celebrowanie tego stosunku nie jest fajne.
linie papilarne mózgu i ciężko od tej krwi -
za ciężko. (kurcze, mówiłaś o problemach warsztatowych).

rozumiem mistycyzm w twoich pisaniu,
rozumiem, że kochanek może być nie tylko chirurgiem, ale i bogiem
niemniej ryzykuję:

po nocach śnią mi się grzeszne kobiety
cicho lśnię na ich białych żebrach

kolejne kwadry księżyca
wschodzą na rdzeniu

chcę iskrą w twoje palce spłonąć


ufff, przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...