Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

We wszystkie te wieczory czekałem
miałaś przynieść świeczki, kadzidełka
mój rower stał do góry nogami
wyłamanym pedałem tłucząc oczy

Czas przechodził jak przewlekła grypa
aż mi gdzieś uleciałaś, wzięłaś się
za ręce z moim tchem do środka
świadomie zwlekając z powrotem

Do suchej nitki z katarynkami,
w lewą komorę z jakimś gazem
zaszło, już do końca imprezy
ze świeczką żalem żywiąc ciszę

Opublikowano

Jimmi - "Kraksa" mi się nie podoba, tak szczerze mówiąc... Ten zaś jestem zdecydowany zopiniowac jako coś godnego miana wiersza.
A z uwag - nie wiem, czy to "więc" na początku wersu pasuje i ta puenta - "rąbnowszy" - "nie dysze"... Ale jest ok.

Opublikowano

Zdecydowanie lepiej - rzuciło mi się też w oczy taki tłok czasowników z końcówką - "aś".
A to "rąbnełaś" - nie pasuje, ten zwrot mozna potraktowac jako wulgaryzm, ale on jakby robil unik...
A tak:
Do suchej nitki z katarynkami,
w lewą komorę z jakimś gazem
WESZŁO...
???

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...