Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kolory kwiatów w ogrodzie źrenic
mienią się blaskiem uśmiechu
spadających gwiazd wypełniając dni patrzę

twoimi oczami za horyzontem słów niebo
utkane z wiary kosze chmur pełne
splecionych spojrzeń modlitwy
biegnące po drabinie myśli


tęsknota - mała dziewczynka kołysana
w objęciach serc
gdy dorośnie - miłość
kołysząca w swoich objeciach
opiekunów dzieciństwa


-----------------

Chciałabym coś z tym zrobić. Głównie mam na mysli końcówkę. Jakos inaczej, ale żeby sens pozostał taki, jak jest. Poza tym brak pomysłu na tytuł. Ten taki prowizoryczny.
Pomożecie?;-) Z góry dzięki!

Pozdrawiam
MR

Opublikowano

Trzeciej zwrotki nie rozumiem. Na jej miejsce wstawiłi bym słowo "ukołysani". W drugiej zrotce zastanawiaja mnie "kosze chmur pełne". Kojarzą mi się z chmurnym obliczem. Chyba że chodzi o obłoki. Nastrój wiersza bardzo mi odpowiada. Pozdrawiam

Opublikowano

tęsknota mała dziewczynka kołysana
w objęciach serc
miłość duża
kołysząca w objęciach serca

powtórzenia zabijają małą dziewczynkę!
****
tęsknota- mała dziewczynka
pragnąca dużego serca
----a poza tym jak można biec po drabinie; zęby albo nogi po odszkodowanie!

Opublikowano

Ostatnie słówko "serca" powtórzone w tej zwrotce, nie jest potrzebne. W to miejsce warto wymyślec jakieś oryginalne słówko np. nadziei, albo "kołysząca ..." - jak dwa wrzosy z dłońmi wzniesionymi do nieba - to tylko przykład.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...