Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w moim oddaniu
kryje się
straszliwa potęga
kobiecości

podchodzę do ciebie
z cichą ufnością
nadpływam
kołysaniem bioder
nadlatuję
szumem rozpuszczonych włosów

biel nagiej skóry
jak flaga poddania

lub rozgrzane żelazo
miecza

Opublikowano

w moim oddaniu
subtelnie podąża drapieżność
kobiety

podchodzę do ciebie
z cichą ufnością
nadpływam
kołysaniem bioder
nadlatuję jak sieci rybackie
rozpuszczonych włosów

biel nagiej skóry
jak flaga poddania się czemuś
lub rozgrzane żelazo
miecza

spróbuj ochłodzić ostrzę moich zazdrości
owiń mnie tylko w niewinne pragnienie Twojego ciała

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w tym "oddaniu" jest pewna przebiegłość, znana tylko kobietom... i mnie; :)))
jak już podsyci się łakomstwo, wtedy jak z narkotykiem - narkoman zrobi wszystko, by zaspokoić głód; potęga!
sam wiersz wymaga dopracowania, ale nie zgodziłbym się na majstrowanie w innej poetyce, jak to robi T Biela;
natomiast pozbyłbym się ewidentnie owych "straszliwości" bo brzmi to nieoczekiwanie komicznie;
a i "szum rozpuszczonych włosów" raczej straszy niż przyciąga;
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pięknie i bardzo na swój sposób napisales mój wiersz od nowa. Ale czuc perspektywe mężczyzny:) To oczywiscie nie jest wada, wrećz przeciwnie. I dzieki wielkie za poszerzenie perspektywy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Widzę, że "straszliwa potęga kobiecości" nie przekonuje ani kobiet, ani mężczyzn...
A oddanie, zawierzenie siebie calkowicie drugiej osobie to dla mnie najprawdziwa potęga - potęga uczucia, potęga zaufania. I potęga kobiecości - nie zawsze starszliwa, ale nie można jej nie dostrzec. Spójrzmy choćby na pierwotne wierzenia...

dziekuję i pozdrawiam!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w tym "oddaniu" jest pewna przebiegłość, znana tylko kobietom... i mnie; :)))
jak już podsyci się łakomstwo, wtedy jak z narkotykiem - narkoman zrobi wszystko, by zaspokoić głód; potęga!
sam wiersz wymaga dopracowania, ale nie zgodziłbym się na majstrowanie w innej poetyce, jak to robi T Biela;
natomiast pozbyłbym się ewidentnie owych "straszliwości" bo brzmi to nieoczekiwanie komicznie;
a i "szum rozpuszczonych włosów" raczej straszy niż przyciąga;
J.S

rzeczywiście jak teraz patrzę na ten wiersz owe "straszliwości" też mi przeszkadzają. Jestem jednak na etapie mitologii tamilskiej (południowe Indie), gdzie wewnętrzna moc kobiety jest w stanie obrócic w pył duze miasto, stąd starszliwości, miecze itp.:)
Jacku, a myślałam, że długie wlosy to fetysz każdego mężczyzny? :)
A że straszy, to w duchu całego wiersza nie tak całkiem źle. Szkoda tylko, że nie przyciąga ani trochę:(

dzieki wielkie i pozdrawiam
i odlatuję (bez szumu rozpuszczonych włosów:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • po pierwsze to gdzieś wyjechać zakręcić wodę zgasić wszystkie światła sprawdzić gaz na odchodne pocałować Chrystuska i ten klucz magicznie przekręcić dwa razy do końca jeszcze szarpnąć klamką na odchodne podróż peron gate bilet oddalam się od codzienności jeszcze chwila i teraz wszystkie nieba świata można rzec poezja w niezdrowym przywiązaniu do podróży zbieram autografy miast szukam siebie jest niedziela za oknem malują się góry żaden dzień nie powtórzy magii tego poranka
    • @ViennaP   Nie pamiętam, pani Agnieszko, a to z jednego powodu - na mnie przypada - jako na jedną osobę - około dwadzieścia osób - piszących i komentujących i czytających, dalej: w dziale kontakty - w smartfonie - mam tylko dwie osoby, oto one: mama i brat i dla pani też jest miejsce, moje dane kontaktowe są publiczne i można je znaleźć - w moim profilu - w eseju pod tytułem: "To Życia Rys."   Łukasz Jasiński    @Nefretete   Wiem o tym: jestem przecież rodowitym warszawiakiem - na świat przyszedłem na Górnym Mokotowie - Madalińskiego i jestem humanistą: zaczynałem od Historii poprzez Literaturę Piękną do Filozofii (patrz: jasinizm - nowatorski kierunek filozoficzny mojego autorstwa - tutaj można znaleźć), prócz tego: lubię geografię, politologię, socjologię, archeologię, prawodawstwo, filmotekę, literaturoznawstwo, architekturę, etykę, religioznawstwo, sport, urbanistykę, filologię, kulturę, muzykę, krajoznawstwo, fotografię, malarstwo, seks oralny i analny i witalny i podróże - uniwersalne gałęzie nauk humanistycznych.   Łukasz Jasiński 
    • Gdy szukasz sensu wśród pustki życia, Ni stąd, ni zowąd – pojawia się on, Jak szczur przyczajony, w cieniu. By rzucić swój urok na ofiarę.   W ciemności jaśnieją czerwone oczy, Płoną, jak dwie latarnie w bezkresnej nocy, Czuje się ich obecność, lecz nie wiadomo, Czy to przyjaciel, czy wróg.   Wtem z  cienia wychodzi,  nie szczur, lecz Czarodziej. W szatach pełnych blasku wkracza na scenę. Bez różdżki w ręku, z błyszczącym wzrokiem. Czas na przedstawienie.   Nie rzuca zaklęć, nie wzywa magii, Jego czar to słów zmysłowa gra. Obiecuje raje, mówi o nadziei, A w jego oczach lśni kłamstwa blask.   Wszystko jest możliwe, powtarza niezmiennie, Wkrótce zbudujemy nowy, lepszy świat. Za tymi słowami kryje się niepewność, Bo prawda umiera, a zbliża się iluzja. Jego wizje jak obrazy malowane, W serca wchodzą, jak strzały w pierś. Wszystko, co mówi, cudownie zagrane, Życie  zamkiem z piasku staje się.   Opowiada o wolności, równości, O świecie, w którym nie ma wad, W jego słowach kryje się bezwzględność, Każda obietnica to ukryty strach. Zamiast prawdy, on rozdaje sny, Zamiast wolności, daje kajdany. Jego świat jest pełen lśniących dni, Lecz w jego cieniu rodzą się rany. A ci, którzy widzą przez iluzję, wiedzą, Że prawda nie jest tym, co on opowiada. Czarodziej buduje na kłamstwie swoje królestwo, A wiara w niego to upadek w przepaść. Więc nie daj się zwieść jego słodkim słowom, Bo Napierała zamienia marzenia w cień. Uwierz w to, co widzisz, nie w to, co opowiada, Bo jego magia wkrótce wyblaknie, jak przeszły dzień.
    • @lena2_

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak ładnie :)  
    • @violetta   To tylko i wyłącznie pani uczuciowa wiara, która nic nie ma wspólnego z realną rzeczywistością, zresztą: do pani - jako do osoby ograniczonej intelektualnie - nigdy nie dotrze, iż miałem chrzest, komunię i bierzmowanie - mam bardzo złe doświadczenia z wyżej wymienionymi sektami i to samo dotyczy świadków jehowych - oni też są chrześcijanami, poza tym: nie jesteśmy na - PER TY - brakuje pani kultury osobistej, powiem coś pani: nie tak dawno czytałem na Onecie (niemiecka firma multimedialna) - słowiańscy poganie składali ofiary z niewinnych ludzi - tak brzmiał nagłówek, po prostu: niedaleko Płocka znaleziono w ziemi kości dorosłej osoby, dziecka i koński - łeb, jednak: kiedy archeolodzy dokładnie zbadali sprawę - był to niemiecki misjonarz z małą dziewczynką (pewnie pedofil) - mając wcześniejsze doświadczenia z takimi ludźmi - pogańscy słowianie w samoobronie wyrżnęli tych hipokrytów, nomen omen: instynktownie ratując małą dziewczynkę - gwałconą niewolnicę i pochowali w ziemi z szacunkiem - ciało konia wzięli jako pokarm - koninę, prócz - łba... Niech pani nie powołuje jako argumentów - Tory, Pisma Świętego - Nowego Testamentu, Talmudu Babilońskiego i Talmudu Jerozolimskiego i Koranu - wszystko czytałem i to nic innego jak bajki dla dorosłych dzieci, proponuję: pani kupić - Biblię Humanisty.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...