Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o rybaku i złotej kuli


Ania_G.

Rekomendowane odpowiedzi

z rybakiem co sieć zarzucił
w zaroślach powinowatych sklepieniu
nie jedną partię przegrał wiatr
naumyślnie

kaskadą urodzaju
uderzał w szyby grad
frywolnie
zesłany na palca skinienie
przez korytarze obłoków

ciężarna sieć żywicielką była
ster czasomierzem
barka fundamentem jestestwa

na horyzoncie ta sama kula
co wieczór sprzedawała wdzięki
tej samej toni

i tylko czarna dama w płaszczu z gwiazd
dziwnym napawała lękiem
w miesięcznym blasku
skradał się czas dylematów

raz gdy skłucona z tonią kula
wcześniej dźwignęła złote lica
zostawił barkę na brzegu rybak
bo gdzieś w obłokach szemrał wiatr
że ludzi pora łowić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zupełnie nie rozumiem tej ciszy tutaj, i to ciszy dobrze już zastygłej.
Wiersz przecież jak najbardziej godny kilku komentarzy... Ale czasem tak
bywa - podejrzewam, że działa mechanizm z pogranicza psycho- i socjologii
(coś w stylu: "o, jeszcze nikt nie skomentował, to po co ja mam to robić,
pewnie słabe";)

Sam tekst być może odrobinkę przeciągnięty, ale operuje ciekawymi, barwnymi
obrazami (choć miałbym zastrzeżenia do dość oklepanych było nie było określeń
w 5 strofce, na czele z "czarną damą" - w ogóle ta strofa trochę zaniża poziom.
Choć z drugiej strony trzeba przyznać, że tak jest i lirycznie i czytelnie:)
Zgrzyta mi jeszcze "jestestwo", wyraz odstający kalibrem od otaczających.
Poza tym znakomite, urokliwe 2 pierwsze strofki i historia i pomysł:)
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...