Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

A Ty...?


Fagot

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy opadnie wrzawa,
pogasną światła scen,
nastanie ciszy królestwo
widzowie rozejdą się,
każdy do swego domu
bo w telewizji mecz,
Ty załóż aktorski frak na scenę wejdź
i graj, dalej graj role swe.

Ja też pójdę do domu
zobaczyć ten mecz,
po drodze wstąpię do sklepu
kupie czystej ćwierć
W fotelu wygodnie zasiądę,
drink, lodu kostki dwie,
A Ty?
Ty załóż aktorski frak na scenę wejdź
i graj, dalej graj role swe.

Wlepiając wzrok w szklany ekran
emocje uniosą mnie,
przeżyje radość wygranej
lub porażki wdzięk
utopie w czystej kieliszku,
potem rozpłacze się,
A ty?
Ty załóż aktorski frak na scenę wejdź
i graj, dalej graj role swe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu wam troszkę wbrew będę:) Poetycko i warsztatowo faktycznie
niezbyt wysokich lotów, natomiast wyraźnie widzę tutaj ciekawą obserwację
wspomaganą (co nie tak często się przecież zdarza) przez wcześniejszą refleksję.
A zatem uporządkować warsztat, wzbić się na nieco wyższy poziom skojarzeń
oraz językowy i będzie z tego - moim zdaniem - bardzo porządny, niebanalny wiersz.
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzy akordy w tle, ktoś na bębnach i możesz spróbować zrobić z tego smutną balladę punkową (lubię takie), jeśli mam to przyjąć jako poezję, to zabrakło ogłady technicznej i ciekawa obserwajca, o której wspomniał Bartek zgubiła się w niedostatkach
pozdrawiam:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wszelkie komentarze
Na pewno moja intencją nie było wymierzaniu komukolwiek policzka :-), co do „turlanki” tak jak najbardziej przypomina to „turlanke” choć zdarzyło mi się w życiu przeczytać parę takowych podpisanych odpowiednim nazwiskiem. Punkowa ballada czemu nie, jestem na tak. Co do techniki – moja pięta achillesowa, jednak mimo słabej techniki cieszę się, że choć części z was spodobał się pomysł w sumie nie nowy ale zawsze aktualny i cieszy mnie dostrzeżenie pewnej refleksji.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • z wierszami jest tak jak z ludźmi. obok niektórych przechodzimy obojętnie, spoglądamy im w oczy, krótki uśmiech i zapominamy. nigdy więcej do nich nie wracamy. są też ci, których poznajemy i zostają z nami na całe życie. niekoniecznie „z wyższej półki“, niekoniecznie tacy, którzy wystają i można nimi imponować, albo czerpać z nich profit. to są ci, których po prostu, tak zwyczajnie lubimy i to jest cała magia.
    • Podziękowanie Za każde złe słowo. Każdą skrzywioną myśl. Gdy mogłam na nowo obudzić się by iść. Dziękuję.   Za miłość której nie zauważyłam. I za tę niedojrzałą. Jedna uleciała, drugiej nazbyt mało. Dziękuję.   Za metaforyczną herbatę od losu, gdy była zbawieniem. Kęs chleba rzucony ptakom co był objawieniem. Dziękuję.   Za obraz który mam przed oczyma. Zima czy wiosna, wiosna czy zima. Nie topi się. Dziękuję.   Za wszystko czego nie wyśpiewałam. Chciałam unieść nie mogłam. Nie mam. Dziękuję.
    • gwiezdne śwaty do poduchy wczorajszego dnia okruchy śwatło lampy albo świecy to krużganek wielkiej wiedzy  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Poniższe to wizja artystyczna a nie rekonstrukcja, odczyt zgodny z hypotetyczną iloczasową metryką polską o której wieść zaginął był. Jest to początek jeno tej przygody, jeszcze za to nie dał bym głowy pod topór katowski ale chwila nagli. Ilustracja Todd McFarlane.      
    • @agfka A, jeszcze dodam, że już 20 lat temu próbowałem rozgryźć dlaczego Kochanowski jest tak niemożliwie dobry nawet czytany dzisiaj, podejrzewając odpowiednik metryki łacińskiej, i właśnie niedawno znalazłem, zresztą od początku pisania marzyłem o stopach metrycznych słowiańskich, bo sylabizm jest z importu, podobnie alfabet. Bardzo proste, trzeba słyszeć co naprawdę wybrzmiewa, a nie co zapisane... Całego Kochanowskiego przeczytam, i też będę wiedział z pewnością zasady akcentowania: właściwie jest tak, jak brzmi najlepiej, z wymową to samo. Dzisiaj wrzucę wypasioną wersję tego psalmu, czterościeżkową. Może fajna, może nie. W świat jakoś to wysłać można jako wizję artystyczną, ale to gdy będę biegły i naumiały, tylko że zaraz jakiś mędrek z tytułem naukowym powie, że się nie znam :D
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...