Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wieczór, który zupełnie nie boi się ciemności,
Widzę cię na talerzyku jak pozujesz przy filiżance...
Wyglądasz jak noc bez swojego księżyca

I spoglądając na ciebie zadaję sobie pytanie:
Czy przyszłaś tu o zmroku?
Może inne usta dotykały twojej rozkoszy,

Ale nie szukaj ich ,ponieważ moje są już wilgotne
I rozchylę je pożądliwym uśmiechem,
A smukły kształt miękkiego języka obejmie (ciebie).

Świt nadchodzi i swoim światłem zawołał dzień
I kiedy spojrzy w moje poranne usta,
Mruczeniem podpowiem mu co się stało...
----- -------- ..... ------ ... ---- ..... ----
A za chwilę kostko cukru - będziesz tylko słodkim wspomnieniem.

Opublikowano

Poprawa jednego wersu... (3)

„ Wieczorna słodycz „

W wieczór, który zupełnie nie boi się ciemności,
Widzę cię na talerzyku jak pozujesz przy filiżance
Z płynną nocą bez swojego księżyca

I spoglądając na ciebie zadaję sobie pytanie:
Czy przyszłaś tu o zmroku?
Może inne usta dotykały twojej rozkoszy,

Ale nie szukaj ich ,ponieważ moje są już wilgotne
I rozchylę je pożądliwym uśmiechem,
A smukły kształt miękkiego języka obejmie (ciebie).

Świt już nadchodzi i swoim światłem zawoła dzień
I kiedy spojrzy w moje poranne usta,
Mruczeniem podpowiem mu co się stało...
----- -------- ..... ------ ... ---- ..... ----
I za chwilę kostko cukru - będziesz tylko słodkim wspomnieniem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...