Sunny Opublikowano 1 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2006 Chciałby dowiedzieć się czy ktoś wcześniej podjął się tłumaczeń wierszy polskich. Nie koniecznie znanych autorów tylko osób które wysyłają swoją twórczość do tego serwisu - poezja.org . Najchętnie czytanym językiem przez nas jest napewno język angielski, który jest najbardzie przyswojonym językiem ,a osoby odwiedzające stronę które nie znają polskiego czy też innego słowiańskiego języka chętnie przeczytaliby nie tylko polską poezję.
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 2 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 No, no - pomysł jak najbardziej godny kontynuacji:) Mnie do tego zbożnego dzieła brakuje czasu i najzwyczajniej w świecie umiejętności, jednak jestem przekonany, że stworzenie działu tłumaczeń z języków słowiańskich (zwłaszcza z polskiego rzecz jasna, zwłaszcza tekstów współczesnych) na org'u to bardzo wartościowa idea. Właściwie być może nie trzeba nawet postulować do moderatora o utworzenie nowej rubryki - można je wrzucać do tej już działającej. Trzymam kciuki za tę inicjatywę! :)
Antoni Leszczyc Opublikowano 2 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Myślisz, że są takie? :)
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 2 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 :) można by też np. wprowadzić dział przerabiania czcionek na polskie:) Panie Antoni - ja łudzę się, że raz na miesiąc ktoś obcojęzyczny tu zagląda, po czym stwierdza, że pomylił link. Ale gdyby był taki dział jak ten proponowany - być może sytuacja by się zmieniła?
Olesia Apropos Opublikowano 2 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 ja nie widzę sensu, ale chętnych - owszem
Sunny Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Znajomy interesuje się grami komputerowymi które nikomu nie są obce. Opisy do gier jak także różnego rodzaju ułatwienia są najczęściej tworzone przez samych graczy. Tylko że większość z nich jest w języku, który nie jest językiem polskim. Więc same tłumaczenie jest nie sprawą indywidualną. Gdyby powstał dział w którym na początku każdy z nas wystawił jeden wiersz tygodniowo w celu przetłumaczenia go na język angielski. W porównaniu z polskim pierwowzorem i własnymi próbami jego angielskiej wersji. Wtedy wspólnie możnabyłoby taki wiersz w angielskiej formie stworzyć aby jak najbardziej odpowiadał orgianałowi. Byłaby to nie tylko miła nauka języka angielskiego. Którego nikt nie poznał do końca jak języka polskiego. A w najbliższej przyszłości każdy wiersz który mamy w swoim profilu byłaby w polskiej i angielskiej wersji.
Sunny Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Nie byłyby to tłumaczenia filmowych tytułów i tekstu scenariusza ale jak najbardziej odpowiadająca forma tłumaczenia dla autora a tym samym dla serwisu poetyckiego.
Sunny Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Zgadzam się że nie można wszystkiego przetłumaczyć z naszego języka ale każde słowo w naszym języku polskim ma odpowiednie znaczenie w językach obcych. Jeśli tylko będziemy chcieli powstanie kontynuacja Księgi 1000 i jednej nocy. Pozdrowienia Sunny
Sunny Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Przecież słów w języku polskim dostarczamy my sami tak jak słownik ortograficzny zrbiera na wadze z każdym nowym wydaniem. :)
Sunny Opublikowano 2 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2006 Nie mówimy tutaj o kompromisie który spodobałby się nie tylko czytelnikowi ale przede wszystkim nie odbiegał za dalego od samego przesłania które autor chciał przekazać innym. Więc każda modyfikacja wiersza byłaby uzgadniana z twórcą wiersza i z osobami które chciałbym podjąć się tego tłumaczenia.
joaxii Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Bardzo mi przykro, ale ten pomysł jest do niczego, o ile nie jest propozycją zabawy. 1. Jak autor ma ocenić przekład, skoro zna jezyk w niewystarczającym stopniu, by samemu przetłumaczyć wiersz? 2. Przekład jest albo dobry, albo wierny. Dotyczy to zwłaszcza poezji. Przekład wiersza praktycznie rzecz biorąc jest napisaniem wiersza na nowo. Dlatego za tłumaczenie poezji biorą się głównie dobrzy poeci znający świetnie język. Ilu jest takich w tym portalu? 3. Często zdarza się, że większość osób czytających tekst we własnym języku nie widzi lub nie rozumie przesłania nawet, jeśli podaje się je niemal "na talerzu". Postulat, by przekład "nie odbiegał za dalego od samego przesłania które autor chciał przekazać innym" po pierwsze wskazuje na to, że piszący te słowa niewiele wie o tłumaczeniu poezji, po drugie: jest nie do zrealizowania z powodów, o których pisałam powyżej. 4. Każdy przekłąd jest kompromisem pomiędzy wiernością a wartościami literackimi. Praca w innym języku jest pracą w innym materiale. Zrobienie berecika z cegieł niestety wymaga kompromisu ze względu na odmienność materiałów. Z tłumaczeniem poezji jest tak samo. Reasumując: jeśli chodzi o zabawę w tłumacza - pomysł jest OK. Tylko darujmy sobie cała otoczkę dot. obcokrajowców zaglądających na portal. Bo w tym przypadku pomysł jest, za przeproszeniem, do d... Pozdrawiam, j.
Dorma Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie zgadzam się. Są w polskim języku takie zwroty i metafory, które nie dadzą sie poprostu przetłumaczyć na inny język. Poprostu obcokrajowcy nie mają takich zwrotów. A tym samym trzebaby je zastąpić innymi zwrotami co znaczy, że ( jak powiedziała joaxii) powstałby nowy utwór. A przecież nie o to autorom chodzi. Tlumaczenia poezji sa rzeczą niezmiernie trudną i udają sie tylko najlepszym i profesjonalistom.
Sunny Opublikowano 3 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Chciałbym się ciebie spytać jak ci profesjonaliści zasużyli na miano aby nazywać ich pro - napewno nie dlatego że zaprzestali swych starać w tym co robią i mają zamiar dokonać.
Sunny Opublikowano 3 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Wiedząc że nie wszystkie osoby które piszą na tej stronie znają język polski ( zasięgnięte z wcześniejszych wypowiedzi ) zapewne biegle mówią po angielsku niemiecku hiszpańsku włosku... Przecież jeśli nie ma odpowiedniego wyrazu w języku na który chciałoby się przetłumaczyć to poprzez wgląd w inny język obcy takie słowo można zastosować metoda nici ,a kłębek byłby naszym polskim wierszem ...
Sunny Opublikowano 3 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Jeśli osoba nie zna na tyle języka obcego aby móc przetłumaczyć na ten język publikowany wiersz to przecież dlatego wystawia go do warsztatu na przetłumaczenie jego treści, gdzie osoby z taką samą znajomością języka obcego ale lepszym skojarzeniem i doborem słów lub poprostu znające ten język o wiele dokładniej podczas konsultacji i uzgodnień z autorem wiersza będą mogły dokonać tego co sceptykom się nie śniło w tym przesiąkniętym realizmem cynicznym świecie poezji . Pozdrowienia Sunny
Antoni Leszczyc Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 No to niech autor wątku pokaże jakiś przykład, bo takie teoretyzowanie jeszcze żadnego wiersza nie przełożyło. Skoro autor wątku ma wizję, to niech ją przekuje w czyn - może i innym się zapał udzieli?
joaxii Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Takim profesjonalistą jest np. Stanisław Barańczak - świetny poeta, znajacy świetnie jezyk angielski. Inni, o których mogę to samo powiedzieć to Piotr Sommer i Andrzej Tchórzewski. Najpierw trzeba być samemu utalentowanym poetą, potem trzeba znać świetnie język. Wtedy można porywać się na tłumaczenie wierszy. Sama znajomość, nawet biegła, języków nie wystarczy, by zostać tłumaczem. Po nitce do kłębka?... A co z kontekstem, wieloznacznością, związkami frazeologicznymi?...
joaxii Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. OK, a w jaki sposób autor ma ocenić jakość przekłądu? Trzeba mieć ogromne zaufanie do tłumacza, by powierzyc mu swój tekst. Poza tym - przekłąd jest czymś realnym, więc nie bujajmy w obłokach łudząc się, że tłumaczenie to taka prosta sprawa. Złym przekładem można zrobić autorowi i tekstowi ogromną krzywdę. Nie zastanawiał się Pan, jaka to odpowiedzialność?...
e-m-e-m Opublikowano 3 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Ok. Postanowiłem nauczyć się angielskiego. I zaczynam od tłumaczenia wierszy. Bądźcie więc dobrymi klegami i podajcie mi jakieś utwory co by można było się wprawić. Bo ja to nic wiem o tłumaczeniu wierszy a odpowiedzialność biere na siebie.
Sunny Opublikowano 3 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2006 Kto powiedział że to będzie łatwa praca przy tłumaczeniu wierszy. Jest też metoda prób i błędów i zadowalającego wyniku z przbiegu realizowanego celu. Tak jak przy pisaniu wierszy w języku polskim nie ze wszystkich swoich pisemnych prac jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani to podobna reakcja może wystąpić przy pierwszych próbach tłumaczenia swojej twórczości na język obcy, ale jeśli tylko uświadomimy sobie jaką radość przyniesie nie tylko autorowi wiersza przełożenia z języka polskiego pierwszych wierszy to czy zamierzony efekt będzie wspólnym szczęściem?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się