Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nad pastwiskami ściele się wieczorna
mgła co horyzont przed wzrokiem ukrywa
za wierzchołkami dzień zaczyna konać
szukając blasku w poszarzałych szybach

do okien cicho pukają gałęzie
świerszcz co pod gankiem przysiadł na chwil parę
strojąc skrzypeczki do melodii tęsknej
ku mrocznej izbie nie przestaje patrzeć

zimnem odstrasza wygasły kominek
pod kocią łapą zatrzeszczały klepki
przy pustym stole fotel się kołysze
jakby wciąż czekał pary kroków spiesznych

nikt nie nadchodzi rozpuściła włosy
brzoza co rośnie tuż przy polnej drodze
jak gdyby chciała zielenią odgrodzić
od wzbierającej smutkiem nocy chłodnej

29.06.06r.

Opublikowano

Ładnie, ale przydałoby sie to upłynnić kilkoma inwersjami. Po kolei:

"do okien cicho pukają gałęzie";

"ku mrocznej izbie patrzeć nie przestaje";

"odstrasza zimnem wygasły kominek";

"jakby wciąż czekał głosu kroków spiesznych";

"brzoza co rośnie tuż przy polnej drodze".


pozdrawiam.;-)

Opublikowano

Lobo dziękuję za podpowiedzi :)...z części skorzystałam z "zamkniętymi oczyma", a nad drugą częścią pomyślę :))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za poświęcony czas :))

Opublikowano

U mnie też się ociera. Cała się ocieram o ten wiersz, bo tworzy on tak niesamowity nastrój, że chce sie go czytac i czytać.

Do pełni szczęścia brakuje mi tylko położenia większego nacisku na rymy i rytm wiersza, gdyż wiersz ma tradycyjną forme i pisany jest w tradycyjnym stylu, jaki zreszta bardzo lubię czytać.

W pierwszym wersie niepotrzebnie przeniesiona "gła" do kolejnego.

Również drugi wers drugiej strofy i ostatni wers wiersza do poprawki - są za długie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co do rymów, to może nie wszystkie fonetycznie są idealne, ale za to wszystkie są delikatnymi asonansami doskonale wplecionymi w tekst. Zastosowana przerzutnia w początku wiersza też wydaje mi się jest ładnie wkomponowanym środkiem wyrazu. Jeśli chodzi o długość wersów, to czegoś nie rozumiem. Wiersz pisany jest konsekwentnie „jedenastką” ze średniówką po pięciu sylabach, a to że niektóre wersy są dłuższe, a inne krótsze, to tej kompozycji nie zaburza. Wiersz jest wierszem sylabicznym, a nie sylabotonicznym, wobec tego drobne przeniesienie akcentu, a co za tym idzie lekkie zachwianie rytmu wydaje się być usprawiedliwione. Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie jest lekkie zachwianie, tylko duże. Nie powie mi Pan, ze te dwa wersy nie zaburzają rytmu. Wystarczyłoby skrócić ilość sylab i przy czytaniu płynęło by się jeszcze piękniej.

a tak sie ocieram i cos mnie haczy :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie jest lekkie zachwianie, tylko duże. Nie powie mi Pan, ze te dwa wersy nie zaburzają rytmu. Wystarczyłoby skrócić ilość sylab i przy czytaniu płynęło by się jeszcze piękniej.

a tak sie ocieram i cos mnie haczy :)

-/-/-/-/-/-
-/-/--/--/-
-/-/-/-/-/-
-/-/-/-/-/-

-/-/--/--/-
-/-/-/-/-/-
/--/-/-/-/-
-/-/-/-/-/-

/--/--/--/-
-/-/-/-/-/-
-/-/-/-/-/-
/--/-/-/-/-

-/-/-/-/-/-
/--/-/-/-/-
-/-/--/--/-
-/-/-/-/-/-

Rytm zaburzny jest w kilku miejscach, co dokładnie widać po rozkładzie akcentów. Natomiast mówienie w wierszu sylabicznym który ma stałą jak tu ilość sylab w wersach, o skróceniu ilości sylabw wersach mnie rozbraja. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...