Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chłopcy na rusztowaniach nakładali kolejne warstwy,
ciężka praca i przykry zapach z kanałów zawstydzał
mieszkańców. lato usypiało naoliwione okna; leniwe
psy wyczekiwały wieczornego wiatru; pogardzając
czerwonym likierem z pierwszego tłoczenia. zapach

nocy kradnie odcienie szarości i pośpiesznie tuli się w łóżku,
w bieli zatacza się drętwy przechodzień o twarzy bestii
z południowej dzielnicy, ma stalowy cios, podobno
kochają się w nim kawiarniane mimozy. koty liżą grdyki
staczając potyczki na drzewach a ojciec słucha oper wagnera
na starym gramofonie z muszlą przy uchu. dzieci połykają
sny jak słodkie żelki tuż przed wschodem ociężałego słońca.

pomiędzy dniem a ciemnością pojawia się nagły bohater,
wodzirej wszystkich mrówek z ogrodu starej jabłoni, człowiek
nieodwzajemniony; podróżny z uciekającego pociągu wiecznych pytań,

oczekuje

Opublikowano

mnie się wiersz podoba, praktycznie nie ma się do czego
doczepić, choć ostatnią zwrotkę, może



pomiędzy dniem a ciemnością pojawia się nagły bohater,
wodzirej mrówek z ogrodu starej jabłoni, człowiek
nieodwzajemniony; podróżny z uciekającego pociągu

wiecznych pytań oczekuje


serdeczności Espena Sway :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale ma Pan porownania, hehe;) a dziekuje
pieknie, choc mowiac szczerze liczylem na
jakies wskazowki od Szanownego Poety, coz
skromne i nie lane woda komplementa
musza mi wystarczyc ;)

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Migreno, proszę... czy Ty chcesz, żebym wzleciała z gęsią skórką aż nad Cuzco? Nie pisz tak pięknie bez ostrzeżenia! Bo jak kobieta ma normalnie funkcjonować, kiedy Ty zamieniasz brak w obecność, a każde słowo w szept przy uchu? Chcesz żebym umarła ze wzruszenia?
    • "A mieć własne poglądy i mieć własne zdanie - to dwie różne sprawy."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • "I nigdy nie wierz ludziom, którzy żyją w wykreowanej rzeczywistości, wrzucają innych do jakiegoś worka politycznego, oceniają innych na podstawie plotek i wywierają zakulisową presję."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...