Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oplotłeś mnie
oddechem
rękami,
szeptem
oderwać od siebie
ust twoich
spragnionych
nie potrafię
nie chcę
roztapiam się
w ramionach
mocnych
jak skała
i przestrzeń
gdy wulkanem
gorącym
wybuchasz
porywając mnie
ze sobą
nareszcie

Opublikowano

Spodobało by mi się znacznie bardziej, gdyby Autorka - również operując
pojedynczymi słowami, albo w ogóle urwanymi - naśladowała np. peelkę,
która opiera się przed pocałunkiem. Potem rzecz jasna mogłaby zmienić zdanie,
jak to czasem bywa, albo z plaskacza - i proszę, jakie pole do popisu dla
onomatopei:)
Tutaj rzeczywiście średnio. Pzdr:)

Opublikowano

Ja Mała_Kleopatra - dzięki, mi też coś tu nie leży, tylko jeszcze nie wiem co ;))
M.Krzywak-Enetroza...hmmm, ciekawe słowo, ale troszkę wyświechtane ;)) Pozdrawiam
Alter Net - ja lubię chłopców i banalną poezję, dzięki za skomentowanie ;)
Olesia Apropos- ten klimat mnie też wykańcza ;) Pozdro...
dzie wuszka - nie czuję urazy, bo i niby o co? Dzięki za opinię ;))
Bartosz Wojciechowski - czyli za szybko poszło? Muszę zwolnić tempo :) Fenkju za głos, pomyślę nad tym

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to wszystko wyjaśnia, szczególnie druga część zdania;)
/iza

Ja też jestem bardzo banalna, ale co tam mamy demokrację podobno "dla wszystkich starczy miejsca" :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to wszystko wyjaśnia, szczególnie druga część zdania;)
/iza

Ja też jestem bardzo banalna, ale co tam mamy demokrację podobno "dla wszystkich starczy miejsca" :)

Dobre:)

Jeśli o mnie chodzi, to nie w tym rzecz, że za szybko - widziałbym to raczej
nieco "odpoetyzowane", bardziej spontaniczne, naturalne, no tak jak to tam
dziewczyny potrafią przez wpółzamknięte-wpółotwarte usta w chwilach dość
gwałtownych. Tyle ja, już się nie wtrącam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no tak, to znaczy, że najlepiej stać ciągle w jednym miejscu, zapuscić korzenie i czekać aż uschną... ambitnie!

NIekoniecznie, dlatego tutaj jestem ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no tak, to znaczy, że najlepiej stać ciągle w jednym miejscu, zapuscić korzenie i czekać aż uschną... ambitnie!

NIekoniecznie, dlatego tutaj jestem ;))

zobaczymy w praniu :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobre, powiadasz?
Tja...Cóż.
/i.

Och, po prostu jak mam okazję się pośmiać - robię to. Pozdrawiam serdecznie! :)
To nie było miłe :(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To nie było miłe :(

nikt nie mówił, że będzie

Nikogo nie obrażam i nie wyśmiewam, jednak tutaj jakieś dziwne obyczaje panują na tym forum. Szkoda, bo fajnie piszecie ...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nikt nie mówił, że będzie

Nikogo nie obrażam i nie wyśmiewam, jednak tutaj jakieś dziwne obyczaje panują na tym forum. Szkoda, bo fajnie piszecie ...
my Ciebie też nie obrażamy ani Cię nie wyśmiewamy

zwykle robimy tak z wierszami:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nikogo nie obrażam i nie wyśmiewam, jednak tutaj jakieś dziwne obyczaje panują na tym forum. Szkoda, bo fajnie piszecie ...
my Ciebie też nie obrażamy ani Cię nie wyśmiewamy

zwykle robimy tak z wierszami:)))
Ok poddaję się
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ok poddaję się

nawet nie musiałam wołać "ręce do góry!!" ;)
mam dość walki w realnym świecie, tutaj wolę być nastawiona pokojowo ;))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dobry, Zły i Brzydki Twój wiersz robi wrażenie – jest w nim dużo światła, duchowej bliskości i pięknych obrazów („plamki słodyczą pachnące” czy „modlitwą do siebie spełnieni” – po prostu czuć głębię intencji). Mam jednak wrażenie, że rytm miejscami się załamuje – w kilku wersach liczba sylab skacze między ośmio- a dziewięciozgłoskowcem. Gdyby metrum było bardziej wyrównane, całość zyskałaby jeszcze więcej lekkości i płynności – a w takim nastroju, jaki budujesz, to szczególnie ważne. Gdyby metrum 8/9 było regularne, czytelnik ustawiłby się przy czytaniu, a tak wyczuwalnie się kolebie. Może warto poprawić, bo mi się podoba i szkoda wiersza :)
    • ... a kiedy już olśni mnie Słońce  I wzruszeń przyda, i uniesień  I plamki słodyczą pachnące  Kolorem zachwycą jak jesień    Me usta zasłoni, gdy w szale  Słów braknie, a krzyczeć potrzeba Uśmiechem nagrodzi, gdy dalej  Prowadzić wciąż będzie, by nieba   Klucz wspólnie odkryć i razem We wrotach drżących przekręcić  Magicznym zabrani obrazem... By głowę złożyć zachęci   Modlitwą do siebie spełnieni  Powoli opadać w westchnieniach I krzyki w słowa przemienić Czci, oddania, uwielbienia...  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Trzeba się nakombinować czasem, żeby dzieci przekonać.  Najlepiej smakują słodycze, i tłumaczenie, że niezdrowe - nie działa. Owoce są zdrowe, ale nie smakują. Więc małe zmyślanie, trochę pomaga. Mnie się to udawało, ale bywało też, że ani rusz. Na spacerze zimowym, uzbrojony w kombinezon i zimowe butki, kładł się na śnieg i chciał na ręce, żeby go nieść. Nie wiem ile ważył, ale myślę, że śmiało ponad 20 kg. No weź i nieś, i jeszcze wije się jak piskorz na wszystkie strony, kiedy w końcu go niosę. Raczej mu nadal coś nie pasuje, znowu chce leżeć na śniegu, a ja mam iść do domu. No dobra, myślę, schowam się za rogiem, to się przestraszy - ale gdzież tam. Można wpaść w popłoch? Jasne, zaraz się zaziębi będzie chory. Bunt na pokładzie jak się patrzy, aha, od tego fikania, zgrzał się tak, że wywalił szalik, bo mu za gorąco. Ufff... Co sobie myślą ludzie, którzy przechodzą obok i to widzą? :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nie wiem, czy tak szczególnie na ząbki zaleca się jabłka, trochę mam obawę, że może zabraknąć takich argumentów dużego kalibru :-) Jak i to, czy Staś ma aż tak szczególnie ogromne serce i oczy, a nie może być po prostu zwykłym kochanym Stasiem.   Pamiętam, ze mój syn też nie chciał jeść jabłek. Kiedyś po prostu przysiadła się do nas nasza znajoma na placu zabaw i poczęstowała inaczej pokrojonymi jabłuszkami z pojemniczka i to chwyciło :-)  Takie ot, wielkie-małe problemy zwykłych ludzi, przypominające o przemijaniu i prostych zwycięstwach i radościach. Wszystkiego dobrego :-)       (I to są prawdziwie wielkie wygrane, namówić do czegoś dobrego :-))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...