Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tulę twarz do zapadłych policzków
jakbym chciała wyżebrać przebaczenie
za noce zarwane oczy za słone

matka maluje szklisty wizerunek
w sercu po grób do zapamiętania
wzruszeniem ust zaciągniętych gumką

zaufała już Temu, który się nami posługuje
i nic nie zmaże wyroku wypisanego
sympatycznym atramentem Boga

nie rzucam wyzwania - nadzieja
daje prawdziwe owoce

Opublikowano

po owocach ich poznacie? :)

Jako wyznawca zasady minimum słów maximum treści w poezji proponuję:

zapisać ostatnią strofę
nie rzucam wyzwania - nadzieja
daje owoce
prawdziwe

Prawdę mówiąc nie rozumiem czemu usta są zaciągnięte gumką, ani czemu trzeba uzyskać przebaczenie za łzy w oczach (tak iterpretuje za słone oczy).
Tekst nieprzezroczysty, co dla mnie jest +

Pozdrawiam ciepło
Coolt

Opublikowano

tulę twarz do zapadłych policzków
jakbym chciała wyżebrać przebaczenie
za noce zarwane oczy za słone

matka maluje szklisty wizerunek
w sercu po grób do zapamiętania---------------przestawić - po grób
wzruszeniem ust zaciągniętych gumką

zaufała już Temu, kto się nami posługuje----zamiast "kto" raczej napisałbym "który"
i nic nie zmarze wyroku wypisanego ---------- zmazać - zmaże
sympatycznym atramentem Boga-------dziwna ta "sympatyczność"

nie rzucam wyzwania - nadzieja
daje prawdziwe owoce

Pozdrawiam Staszko.

Opublikowano

Eugenie dzięki - jak zawsze pomocną dłoń wyciągasz do mojego lichego warsztatu,
sympatyczność dziwna, bo wiesz, Bóg nas ukochał tak bardzo, że zsyła krzyżyki zapisane tam gdzieś dla nas niewidzialne ,jednak namacalne w cierpieniu.
uściski z serca!
Steff, zmaże ci sie nie podoba? już się zastanawiałam dlaczego(wstyd) ale nie wiem dlaczego taaaki błąd u mnie, he he, cmokes pod kapeluszes!
Martynko, smuci cierpienie, ale cóż taki los.dzięki!
sedeczności wszystkim , miłego dnia!!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Jacek, rozumiem Twój nastrój i to, jak bardzo wiadomości potrafią przygnębić… U mnie dziś poezja gra inną melodię - taką, która pozwala na chwilę zapomnieć i odnaleźć oddech, nawet jeśli świat za oknem bywa trudny. Może to właśnie w takich chwilach warto sięgnąć po słowa, które nie ważą, nie dzielą, tylko łączą. Dziękuję, że jesteś - nawet gdy mamy różne perspektywy.
    • "Panna Jaskółka z miastka Lulkowo,                 zamierza dobić targu na nowo. Ptaszka pragnie zatrzymać", by ród ptasi podtrzymać. Konsensus - robią jaja hurtowo.     @Nata_Kruk Podoba mi się Twój ptasi cykl, ale dlaczego, no dlaczego, nie AABBA? Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Alicjio -- rezygnujesz z rozumu na rzecz serca. Świat wokół się rozmywa, zostaje tylko ty i ja -- i to wystarcza, by żyć w pełni. Czułe, bezwstydnie zakochane. Świetne.
    • Ona miała włosy jak ogień, a on śmiał się jak benzyna. Skradli motor z dachu motelu i pojechali tam, gdzie kończy się mapa. W ustach mieli sól, a między nogami -- lato. Lizał jej serce jak lody waniliowe, ona wgryzała się w jego sny jak dzika winorośl. Brat i siostra krwi, kochankowie bez metryki, bez prawa jazdy, bez przyszłości -- tylko dzikie oczy i skóra jak napięty żagiel. Zamiast walizek -- oddechy. Zamiast celu -- język świata. Plaża nie miała granic -- oni też nie. Śmiali się w twarz księżycowi, rozbierali się z rozsądku jak z ciuchów. Słońce pieściło ich językiem, a potem spali w cieniu wydm, jak dzikie psy, syci miłością, głodni jutra. Aż we śnie czyjś cień musnął stacyjkę, i przez mgnienie zniknęli – bez siebie, bez tchnienia, tylko z echem, co w pustce się kruszyło. Lecz zaraz, gdy świt dotknął rzęs, mówili sobie „na zawsze” z winem na ustach i piaskiem w zębach. Nikt ich  nie rozumiał -- i dobrze. Miłość była dzika. A dzikie nie musi się troszczyć o jutro. Na mapie zostali jak cień bez ciała -- piach we włosach, płonące serce, błękit wolności, który nie zna granic, i słońce, które nigdy nie gaśnie.      
    • @Leszczym Widać, że tekst jest tu naprawdę gęsty - pełen słów, skojarzeń, rytmów i idei. Taka słowna lawina może poruszyć, zwłaszcza tych, którzy lubią intensywność i przekaz z rozmachem. Przyznam, że momentami gubiłam oddech - ale to chyba świadczy o energii, jaka tu płynie.   Michale, widzę i słyszę to Twoje narwanie!  :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...