Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem smutna i zarazem zła
Kap kap spływa samotna łza
Moczy suchą i bladą twarz
Panie Boże czy dla mnie jeszcze miejsce masz?
Czy weźmiesz mnie do nieba?
Czy aby się tam dostać coś zrobić trzeba?
Może wystarczy zakończyć swe życie
Tak żeby nikt nie widział skrycie?
A gdy to zrobię ujrzę piękną postać
I będę chciała tam na zawsze zostać
Bo Ty mnie tak dobrze rozumiesz
Bo Ty wysłuchać zawsze mnie umiesz
Tylko czy wpuścisz mnie do Królestwa Twego?
Czy przytulisz mnie do serca Swego?
Czy odepchniesz i poślesz do ciemności?
Bo nie warta jestem Twej miłości?
Bo może źle robię życie sobie odbierając?
Bo może źle robię ludzi kochając?
Niechcąco ranię ich duszę
Zmienić się na lepsze muszę
Lecz nie łatwo będzie się zmienić
Nie łatwo będzie me życie odmienić
Dlatego chcę odejść z tego świata
Chcę odejść i ucałować mego Kata…

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie no, sorry, że nie doszłam do końca, ale się nie dało

Karolino! masakra
słuchaj no, weź się w garść i napisz coś innego
ciut może weselszego, hę?
o lepsze nie śmiem na razie prosić

myśl, jak piszesz, żeby to był wiersz, a nie nowy odcinek "Jeden z dziesięciu", no

pozdr/o.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
    • @GosławaNiech "zostanie na dłużej" , bo on sam w sobie jest wspomnieniem. Piękny, przejmujący wiersz. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...