Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziś o świcie znów myślałem że
wiatr, brzoza i buczenie silników to
deszcz

ten sam który przeganiał nas z parku
pomyślałem: z raju

ostatnio wiele mi się wydaje

na przykład wieczorem znalazłem ciebie
w lodówce obok ketchupu
...
w nocy było spokojnie i przytulnie na tyle
że mógłbym nawet zasnąć

jedynie słowik śpiewał pod oknem
zgadnij o kim śpiewał

mówię ci
ptaki to dranie

Opublikowano

no cos w tym jest, ale pourywane te mysli,
powiedzialbym ze rozdziobane :P
trzeba to jakos polaczyc w calosc
i, albo poprawic interpunkcje bo ten
chaosik bedzie sie poglebial, ale jakos
tak mi tu pachnie Swietlickim, nie wiem
czemu?!

Pozdrowki

Opublikowano

przez dłuższy czas czytania
poruszałem się w ciekawym klimacie
aż w końcu spadłem na ziemię
wraz ze słowami: "słowik śpiewał pod oknem"
za wszelką cenę wyrzucił bym tego słowika
w puencie mamy coś o ptaku więc tutaj jest on zbędny
a słowik to chyba najbardziej infantylne rozwiązanie.
nie wiem też czy konieczne jest powtórzenie 'śpiewał'
niby widzę jakiś sens w tym zabiegu ale coś zgrzyta.
zastanów się nad tym.
a w nocy niech będzie albo spokojnie albo przytulnie
chociaż z dwojga złego wolę spokojnie.
wiersz naprawdę dobry ale w którymś momencie traci klimat.
staje się troche pretensjonalny i przewidywalny.
pozdr.

Opublikowano

ta ona w lodówce, to jakby peel zabiwszy kochankę w stanie niewiedzy umysłowej spowodowanej piciem, schował szczątki do lodówki- brrr, a biedny słowik-świadek wszystkiego, nad ranem informował policję donośnym głosem, ale któż zrozumie ptaka?
pozdrawiam ciepło ES

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta popłyniesz pode mną rosą - deklaracja stuprocentowej dominy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dagna A co, jak się nie ma co się lubi, to się lubi , co się ma Słonka! :)
    • Nerwowy impuls imputuje sprzeczną treść  By znowu iskrzyć autoaprobując wers  Pracuje percepcja, tyra na dwie zmiany  By wyłapać zbędne bodźce żeby ująć je w zdaniu   Lakoniczne laiki tak gardzą lapidariami  Chętnie poświęcą dekadę aby wyjaśnić  A dryfują w ciemno, cel mając za nic  Bonusowy Chromosom wspiera ten Proces   Nieujarzmiony świat biochemii układu brzeżnego  Aparat mowy tworzy zniekształcony obraz  O zgrozo słuch mrożąc wersją w akordach  Dumny purysta samozwańczy, performance tworzy    Rzuca tu słowa mając ze trzy procent prostej wiedzy  Jest jak słownik bez pojęć, nie ma takich Parafazja raz za razem daje się we znaki  Mamrotny mamrota mamrocze by mamrotać  Kaleka fonetyczny artykułuje pisk nie słowa    Oczywiście oczy odchodzą mi obok przyznam Ciężko przymknąć oko na to co wychodzi im z bań  Za kolejne widzenie podziękuję serdecznie  Znikam z oczu z nadzieją, że nie będę widzieć więcej   Ćwierć gardłowej zgłoski elementem układanki  Kult kurw w stronę kłębin eterycznych, uda się dziś  W półkulach dwóch swój zapis tworzy ten syf  Boży piękny styl musi w ciemny cień dziś iść    Elokwencji szyk nie doceni żaden bełkotliwiec Prędzej każdy zakpi, mogę becząc tkliwie  Jedynie starać się by starannie użyć usta  Myśli dzierży mi ornamentyka gdzieś skryta    Dzierżopiór dzieląc na pół pióro w stół wbija  Pierwowzór dzieł chcąc dzielić włos na czworo  To medalu jedna ze stron by nie czepiać się już o to Bo to nasz ojczysty slogan i bałagan semantyczny    A wiem błagam, błagam wszyscy zamknąć pizdy  Piękna jest ekstaza słowna, glasolalia, manuskrypty Piękne są też błędy, tautologia, pleonazmy, wulgaryzmy  Błądzi gdzieś dykcja w amoku fonemów    Po to by treść zyskać- idiomy wbrew reguł  Archaicznej składni władcy to kiedyś arystokraci  Tak jest dziś, że słuchając wieszczów  trzeba "ale ma na bani" -gadać  Zanik fleksji to jak zgon formy w poezji   Upadek deklinacji w czasach antytezy Zostały mi tylko Emoji i slang głupi  lingwistyczne tsunami zmywa filologiczne trudy Pochwała elokwencji to obelga w tych czasach  Bo każda oczytana bania zaraz będzie odebrana jak mądrala    Więc nie próbuj się wykazać 
    • @Stracony … na stanie się Człowiekiem mamy szansę każdego dnia i w każdej godzinie, warto aspirować.
    • Rezolutne konkluzje, udany wiersz , pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...