Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po ostatniej kolacji - pusto. w pokoju
zgaszone światło. nie chodzi o brak
tylko o to że była. kiedyś
odsypiałam wszystkie nieprzyzwoite
kwadranse. nie czuję

muzyki trzaskających drzwi, tutaj
jest i będzie czas
na noworoczne postanowienia

nie, to nie tak
tylko chcę. być - trwać
a może zasnąć


popatrz. jak pięknie umiera się
na wczorajszych zdjęciach - zawsze
twarzą do słońca

Opublikowano

NIE!! Skarbie :) , ja poprawiam inny teraz :0 oszzz TY, ale ciesze sie ze wiersz sie podoba, przeca juz go czytales, tylko byl troszku inny, zreszta zerknij wiesz gdzie ;)

całuski wielkie ;* :* :*

Opublikowano

jeśli chodzi o interpunkcję to duża niekonsekwencja
kropki jakieś czy przecinki w dziwnych miejscach.
zupełnie bez sensu.
muzyka trzaskających dzrzwi podjeżdża banałem
trudno mi cokolwiek z tego wiersza odczytać.
są tu jakieś myśli wyrwane z kontekstu
sklejone ze sobą
razem tworzą taki bełkocik.
pozdr.

Opublikowano

mi się podoba.
italika bym zmodyfikowala:)ale chodzi tylko o wyrzucenie "być"

poza tym
bez ostatniej kropki,może bez kropki po kwadranse(z reszta cos bym w tym wersie pokombinowala) no i "noworoczne" też zbędne moim skromnym.ale całośc na dużego plusa,załapałam klimat,zabieram i pozdrawiam Martusiu,cmok

Opublikowano

nie wiem Letnia skąd znasz, to mój fragment, może ktoś kiedyś coś takiego napisał, bardzo mozliwe, ale ten wymyśliłam sama, a może po prostu czytałaś wiesz gdzie :)


inerpunkcja jest jak być powinna, inaczej nie będzie ;)

dziękuję Wszystkim za obecność :) pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek dziękuję @Nata_Kruk tak też może być dzięki @Kwiatuszek dziękuję
    • @Marek.zak1 przychodzę zawsze z porą ksjężyca Jak on prosto w ramiona kochanki  Nie znaczę więcej niż intercyza Rankiem wychodząc tylnymi drzwiami   To tak z innej perspektywy. Bardzo liberalne podejście do życia i relacji bo stereotypowo facet ma większe skłonności do skoków w bok    Pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ciepełko? W kostnicy? A może to wiersz o efekcie cieplarnianym?
    • Tłum niewidzialnych na naszych ulicach mknie rozebrany do krwi oraz gnatów. Pędem biedaków, bezdomnych tłum gna ów prosto w ciepełko z napisem kostnica.   Tłum niewidzialnych — na czyich ulicach? Tych, którzy są na nich kiedy zmierzchnie. Oni spiąć na nich opuszczają je we śnie lub kiedy zgaśnie w latarni dusz iskra.   Beton i ziemia — plastik oraz słońce. Bardzo odległy blask smutny z zapałek. Beton i ziemia — przedsionek do końca   i koce do cna, do nitki wygrzane. Beton i ziemia — nie wszystko stracone — beton dla ziemi, ziemia ciałom kalek.
    • O synu mój — głos w gasnącym dzwonie,  czy słyszysz mnie, gdy cień się kładzie?  Gdy noc, jak welon, snuje się po tronie  dni, których nie odzyskam w zdradzie?   Kochałem cię w milczeniu ścian,  w spojrzeniu, co nie znało słowa —  lecz serce drżało — jak pusty dzban,  gdy wiatr w nim szuka snu – bez słowa.    Twój śmiech był światłem, lecz ja, z        kamienia,  nie znałem blasku – tylko cień.  Więc gubiłem cię… bez pożegnania,  jak dusza gubi ślad przez dzień.    Teraz, gdy tętno gaśnie w zmroku,  a mgła spowija każdy ruch —  widzę cię znów — u twojego progu,  z dzieckiem na ręku — jak dawniej Bóg.    Niech twe ramiona nie znają chłodu,  niech dłoń twa trzyma świat bez win.  Ja odejdę — w cień, wśród lodu —  lecz we mnie zawsze: ojciec i syn  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...