Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

otworzyłem oczy...


Rekomendowane odpowiedzi

otworzyłem oczy
ogród pachnie zgnilizną
wczorajszego deszczu
trawa w tonacji sepii
faluje w promieniach
plam na słońcu

boję się myśleć
co przyniesie jutro

głód?

niknę w jadzie
własnego umysłu

jabłka spadają z impetem
granatu trzęsąc podstawą
matki ziemi a motyle
gorsze niźli strach
zabijają powietrze
zamknąłem oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż to za ogród, musisz peela zaprosić do mojego, tutaj pachnie jaśmin , akacja, piwonie, i wiele innych cudownych kwiatów, a na dodatek pięknie śpiewają ptaszęta, cudownie- łozówka, co to potrafi naśladować wszystkie prawie ptaki ze słowikiem włącznie i jeszcze ~~ 135 afrykańskich.
więc otwórz oczy na ten piękny świat, smutki i zgnilizny - precz!
pozdrawiam ciepło
PS> co do warsztatu to niezle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otworzyłem oczy
w ogrodzie czuć zgniłość
wczorajszego deszczu
trawa w tonacji sepii faluje
i plamy na słońcu

co przyniesie jutro
głód?


jabłka spadają z impetem
trzęsąc podstawą
matki ziemi a motyle
gorzej niż strach
zabijają powietrze
zamknąłem oczy

moja wariacja:) czyta się płynnie i musiałam dwa razy przecztac,za pierwszym nie,za drugim bardzo tak:) a jeszcze jakbys zgodzil sie na zmiany:) no i tytuł,na taki sie nie moge zgodzic,psuje efekt w wierszu,moze po prostu "ogród" albo "boję się myśleć co przyniesie jutro" a wtedy w środku dac tylko głod? no nie wiem,ale pracuj,warto!pozdrawiam,martyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myślałem nads czymś innym...wiersz ma troszkę trudną do uchwycenia ideę...i trucizna, która została zeń wyrzucona jest raczej konieczna...dla mnie tytuł powinien nawiązywać do narkotyków, bo to jest myśl przewodnia tutaj. chociaż 'jutro' też mi się podoba:P pomyślę
dzięki za komentarz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...