Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stojący w gruzach – tyle zostało
z tego co tak piękne do wczoraj
a teraz gwiazdy otacza mrok

wariat - szeptają ci najmądrzejsi
pływali w rzekach to wiedzą już jak
ciężej oddychac pod wodą

nim rozsypało się Koloseum w pył
obserwował niknące potrzeby
zanim z kuli powstał kwadrat
Atlas ziewnął.

A potem:
konie parskały
wisiała mgła
a ona zwiewna
nadzieja zwiała

Opublikowano

nie bede miaszal, wiec

Tańczący w gruzach – tyle zostało
z czasów prze czy za przeszłych -> proponuje:z czasów za-przeszłych. zle to brzmi.
skupionych chmur sięga czołem
na ile mu dane to dostanie -> tez mi cos nie gra: dostanie na ile zasłużył?

bez niego świat jest pusty (a z nim pełniejszy) -> to do przemyslenia, lub wywalenia
wariat mówią nawet ci najmądrzejsi
pływali w rzekach to wiedzą już jak -> generalnie masz tendencje do przegadywania wierszy
ciężej jest oddychac pod wodą po rzekach albeo wywalic alebo inaczej, 8 wers fajny

nim rozsypało się Koloseum w pył
obserwował niknące potrzeby
zanim z kuli powstał kwadrat
Atlas ziewnął. -> calosc ta, bardzo dobra:)

A potem: -> samo: potem, a puenta calkiem calkiem, tylko mnie wersyfikacja
konie parskały denerwuje, ale ten typ tak ma:P
wisiała mgła
a ona zwiewna
nadzieja zwiała


tyle moge zaproponowac, jest to 'cos' warto wynijsc to cos
bo wiersz ciekawy wyjdzie z tego, ale masz tendencje do
przegadywania i zalewania niepotrzebnymi slowotokami;)


Pozdrawiam

Opublikowano

Wersja poprawiona:

Stojący w gruzach – tyle zostało
z tego co tak piękne do wczoraj
a teraz gwiazdy otacza mrok

wariat - szeptają ci którym mało
zgubili drogę pytając o raj
a wystarczyłby ten jeden krok

nim rozsypało się Koloseum w pył
obserwował niknące potrzeby
zanim z kuli powstał kwadrat
Atlas ziewnął.

Opublikowano

hmm, niezle okroiles, i zgrabnie teraz, extra;)
ale na duzy + :)))
czekam na oficjalna publikacje:)
do ULU sie nadaje, tylko ;)

Gratuluje. pieknie teraz.

Pozdrawiam cieplo

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...