Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Książki nigdy nie hałasują
Okładki ich nie niszczą dłoni
Słów nie trzeba palić, spawać
W pubie nigdy deszcz nie pada

Po antykwariatach nie śmigają dźwigi
Nad Motławą słońce zawsze jest przede mną
Przy skrzeczeniu mew nie muszę kulić uszu
W pubie nigdy deszcz nie pada

I tu przy cumach statki nawet spokojniejsze
Czyste powietrze uwodzi me płuca
Baszta dumna na rogu rybackich nabrzeży
Nie sypie iskier po oczach, nie naświetla powiek

Może gdzieś dalej złośliwy
Duch robotniczy z chodnika
Łopocze młotem, katując
Krwawiące asfaltem ulice

Lecz ten wesoły pijaczek
Gabloty bursztynu, turkusy
Dzwon szumiący z katedry
Zapach ryb z Lawendowej

Kawiarenki czy herbaciarnie
Kuszące uśmiechem kelnerek
Zamilkły wiatr na markizach
Poszarpane mury

Postrzępiony gołąb chleb z bruku wyjada
Serdecznie nas witając, rolety pną się w górę,
W pubie przecież nigdy,
Nigdy deszcz nie pada…

12.04.06

postarajcie się coś rzec na temat tego miłego utworu, który skrobnąłem podczas spaceru po Gdańsku na zwolnieniu chorobowym...:) pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
    • śmierć smutek żal to życiowe wariacje z którym człowiek musi walczyć   uczyć się od nich powagi nie wmawiać sobie że to tylko chwila że to słaba nić   te trzy proste słowa to prawda o życiu której musimy się nauczyć
    • @Berenika97W punk super bardzo mi sie podoba!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...