Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Milion znaczeń


Rekomendowane odpowiedzi

mam takie dziwne fazy
więc...
bez obrazy na te wyrazy
bez, obrazem wiosny tym razem
wiosna, więc tym bardziej razem
"śniadanie na trawie"
moim ulubionym obrazem,
zapachem bez zarazem
trawe palmy razem
a wokół palmy plaża i morze
może jest stary człowiek
co dużo może, przeżył
wiele chwil w harmonii
filharmonii
od fleta jego kobieta
co wieczór je banana
nowy song napiszę
w bramie nieba, dykty chleba
w sumienie wbija gwoździe
w sumie niewiem czy mi
potrzeba jest matką,
twych ramion krzyża
nawet bogu duchy winne
oddać się za flachę
lubię gdy wina leży
po twojej stronie
pełna butelka
moje niebo, a nie! bo Twoje
w-inny wymiar sprawiedliwości
sprawie łeb ukręci wino
ale nic już nie powiem
bowiem, ja się tylko słowem
kaleczę, bawię, leczę
bo mam takie dziwne fazy
że kończę początkiem frazy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki hip - hop, który nie jest moim rodzajem muzyki, aczkolwiek pewne skojarzenia i gra słów ciekawe i pomysłowe.

I tylko tyle z tego wynika -
jeśli wy nicka nie macie,
używajcie swego imienia,
świadomie lub od niechcenia
i mienia swego chrońcie,
a łzy nie urońcie,
bo słońce gorące
gore nad wami
i was opali,
ale was nie spali
i robali, co was trapią nie spali,
bo palicie trawkę i pijecie kawkę
marago, boście figo - fago
i palicie jeszcze pety,
złowieszcze zło niestety...

Taki to los poety,
że zsuwa rolety, gdy tworzy
i gaworzy
z sobą lub inną osobą,
w swoim pokoju-
w wielkim boju
z myślami własnymi,
albo cudzymi snami,
co ponad głowami
krążą,
ale nie zdążą
omotać,
bo głupota -nie ważne,
czy sobota, czy środa,
zewsząd płynie, jak woda
na koło w młynie,
nieprzerwanie, w każdej godzinie
i sekundzie,
jak w bokserskiej rundzie,
gdzie dostać można w czoło,
bo boks z tego słynie -
i ... tyle z tego
i z owego wynika.

Ja także mam nicka lecz używam
czasami też imienia
co z Lecha albo piasta
korzeniem wyrasta
ze wsi - nie z miasta,
bo miasta żadnego nie było,
nawet się nie śniło,
by miasto tu jakieś było,
bory tylko i dęby
wrośnięte korzeniami,
jak zębami w ziemię naszą
swojską i polską...

I tak robisz hipa... i hopa też tak robisz...

Pozdro Piast :))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie musisz przepraszać za coś, czego nie musiałaś robić.  A przyczepiłaś się do dosyć popularnej figury retorycznej.   Cieszę się, że już Ci się samopoczucie poprawiło.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      lustro zna prawdę ;) 
    • Przepraszam, że nie podjęłam dialogu o złych katolikach, którzy sieją nieprawość i demoralizację, tylko czepnęłam się załamania rytmu, przez co sama miałam załamanie i tik nerwowy, ale że jesteś na miły, uprzejmy i pomocny, to już mi przeszło.   Pozdrawiam.
    • W blasku zniczy migocących płomieni,  Smaganych zimnym wiatrem jesiennym, Niejedno rzewne wspomnienie się tli, Żarząc się skrycie w głębinach pamięci,   Niekiedy z dzieciństwa chwil beztroskich, Niekiedy długich rozmów na progu dorosłości, Z tymi, których ciała skryły mogiły, Dziś już pośród nas nieobecnymi..   W blasku zniczy migocących płomieni, Otulonych całunem jesiennej mgły, Rzewne emocje dotykając strun wrażliwości, Budzą szept niesłyszalnej ludzkim uchem melodii,   A tlące się w duszy wspomnienia, Niejeden z przeszłości odmalowują obraz, Widzianego oczami dziecka świata, Tak odległego od problemów dorosłego życia…   W blasku zniczy migocących płomieni, Na grobach bohaterskich obrońców naszych granic, Którzy przed laty w wieku tak młodym, Ukochanej Ojczyźnie ofiarnie życie poświęcili,   Z głębi serc modlitwy szczere, Choć w proste tak słowa niekiedy przyodziane, Gdy zabiegana ludzkość pędzi na oślep, Tak wymownym patriotyzmu są dziś aktem...   W blasku zniczy migocących płomieni, Pośród walecznych ułanów porośniętych mchem mogił, Na polach wielkich bitew pamiętnych, W obronie Ojczyzny przed laty poległych,   W ustawionych tak licznie jedne obok drugich, Niewielkich zniczy wnętrzach szklanych, Maleńki płomyk trwożnie dziś drży, Ku wielkich bohaterów pamięci...   W blasku zniczy migocących płomieni, Niosą się rzewne za zmarłych modlitwy, Znad starych modlitewników kartek pożółkłych, Wyszeptywane przez siwowłose schorowane staruszki,   Gdy w drżącej pomarszczonej dłoni, Starego różańca przesuwane paciorki, Ofiarowane za dusze ukochanych ich bliskich, Skracają czas zasądzonych im mąk czyśćcowych…   W blasku zniczy migocących płomieni, Gdy z oczu gorzkie jak piołun łzy, Niedbale ruchem dłoni otrzemy, By zapomniane na ziemię padły,   Niech zakiełkuje w naszych sercach Nadzieja, Wiecznego życia po śmierci dostąpienia,           Gdy pocieknie ostatnia w życiu łza I zamknie się już na wieki powieka...   W blasku zniczy migocących płomieni, Gdy noc stare cmentarze otuli, A jedynie księżyca poblask nikły, Ześlizguje się po żelaznych bramach cmentarnych,   Jaśniejące pośród mroku światło zniczy, Na tablicach nagrobnych rozświetlając litery, Tajemniczej nocy snuje swe opowieści, O tych którzy snem wiecznym zasnęli...  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • smutek i żal ściska serce nie potrzeba słów nie trzeba więcej maleńki płomień i chryzantema byli i ich nie ma pozornie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...