Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Potyczka z muzą


Rekomendowane odpowiedzi

Kusisz mnie, Muzo, swoim ciałem
Ochoczo więc twą skórę pieszczę
I choć już wszystko z siebie dałem,
Ty szepczesz drżąca: „jeszcze…, jeszcze…”

Ale poczekaj, moja miła!
Poeta nie jest lowelasem,
By nasza miłość płodna była,
Musisz mi dać odpocząć czasem!

Wieniec laurowy zdejmij z czoła,
Ubierz się jakoś przyzwoicie
(Bo musisz wiedzieć, że dokoła
Trwa mało poetyckie życie)

Przestań się mądrzyć i marudzić,
No, nie patrz na mnie wciąż tak krzywo
I zamiast znów Parnasem łudzić,
Lepiej do sklepu skocz po piwo.

Nie będę, Muzo, twym podnóżkiem
Poeta nie jest pantoflarzem!
Nie myśl, że mnie zniewolisz łóżkiem
(Choć jestem twórcą z krótkim stażem).

Jeżeli masz być, ma Erato,
Ulgą i wsparciem dla poety,
Co powiesz moja droga na to,
By czasem wyprać mi skarpety???

Od dzisiaj zmieniasz swe maniery,
Koniec z rozkapryszoną damą!
W przeciwnym razie, do cholery,
Zostawię cię maleńka samą!

Nie myśl, że nie dam sobie rady,
Wiele się muz po świecie włóczy!
Od dzisiaj robisz mi obiady,
Może to życia cię nauczy!

Płaczesz….? No cicho bądź już, cicho…
Wiem…,wiem, że mnie poniosło nieco
Jakieś mnie podpuściło licho,
By szargać dumę twą kobiecą.

Przepraszam! Głupiec ze mnie, głupiec
Nie smuć się dłużej już, kochanie…
Chcesz? Mogę jakieś ciasto upiec,
Do łóżka przynieść ci śniadanie…???

Obetrzyj łzy… aż przykro patrzeć…
Nie wiem, co do łba mi strzeliło
Postaraj się w pamięci zatrzeć
Me słowa, jakby ich nie było…

Co mówisz?! Chcesz się wyprowadzić?
Lepszego szukać chcesz poety?
A ja mam sobie sam poradzić?
I jak tu liczyć na kobiety…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...