Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gromadomyślenie


Rekomendowane odpowiedzi

odruchowo muskam wydeptane ścieżki
pląsam w urojonej jednozmysłowości

w ogrodzie dziś cisza
wystawiamy spektakl wzajemnej adoracji
z własnej woli spada jabłko
nic się mu nie oprze żaden palec nie wskaże

bijąc brawo w jednym akordzie
wiążę ciało w kokardę zielonej sugestii

odłączam nieoswojona od stada
zmęczona we własnym siadam progu

rozpoznaję jeszcze biodra i kolana
pamiętam klamki prawdziwe znaczenie
i nadal wierzę w drzazgę tkwiącą w małym palcu

proszę o kubeł zimnej wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"gromadomyślenie"
"spektakl wzajemnej adoracji"
"odłączam nieoswojona od stada" - problem utożsamienia się z grupą a zachowaniem/ocaleniem
własnej odrębności w niezależnym świecie własnych wartości;
"kubeł zimnej wody" zawsze jest dobry na wytrzeżwienie i jasność przebywania we własnej świadomości - że dobrze być z innymi, ale nie każdym kosztem;
trudny temat , bardzo dobry wiersz! J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to bym tak:

cisza
spektakl wzajemnej adoracji
spada jabłko

odłączam od stada
we własnym siadam progu

rozpoznaję jeszcze biodra i kolana
pamiętam klamki prawdziwe znaczenie
i nadal wierzę w drzazgę tkwiącą w małym palcu

proszę o kubeł gorącej wody

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna pani Kamilo,
czy to, że napisałam, pod pani wierszem, że motyw podróży i przesiadek jest oklepany wywołał u pani tyle emocji, że musi się pani na mnie odgrywać?
Napisałam jakie jest moje zdanie, nie wniosła pani do tego tematu nic nowego. koniec kropka.

Pogróżki w stylu " a i dobra rada- wziąść na wstrzymanie." wywołują u mnie szczery uśmiech.
Niech również pani ostrożniej szchuje słowami "szczeniackie", bo z jakiej to okazji? znów nie podoba się pani moje zdanie? jakaż to szkoda...

takim zachowaniem zniechęca pani do czytania wszystkiego co wychodzi z pod pani ręki i do kometowania pani wierszy, bo po co... skoro nie można napisać tego, co się naprawde myśli. To jest warsztat, wstawiając tu wiersz musi się pani liczyć z różnymi opiniami, nie mam zamiaru przyklaskiwać słabym wierszom. Klakierstwa radzę szukać gdzie indziej.
Proszę pisać dobre wiersze, a nie odgrażać się pod moimi.

pozdrawiam eva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga pani Kamilo, wkradła się pewna nieścisłość, to ja pierwsza skomentowałam pani wiersz, po czym pani go usunęła... Jeśli pani zamierza jeszcze kłamać, to wybaczy pani...

nie mam zamiaru toczyć dalszej rozmowy... nie ma to sensu... Zachowuje się pani jak dziecko, któremu ktoś zabrał lizaka.

bywaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Klepsydra.   Na czarno białym papierze (skrawku) spisali życie Twoje - - dwie daty i imię (znak). Choć siebie szukałeś w kolorach, w nutach szukałeś latami, kolory w plamę się zlały. Muzykę zagłuszył czas.   Ty już nie możesz wybierać, to bliscy za Ciebie wybrali. Powiesili po prostu tak.   Nic to, że ptak stąd ucieka, aut przesuwa się rzeka, łza zbyt szybko wysycha i miejsce budzi Twój gniew, że żałość Cię ogarnia i tęsknisz do ludzi. Tu Twoje miejsce jest.   Tu, gdzie słońce doświetla Twój czubek nosa zaledwie, pszczoła próbuje daremnie przykucnąć (przysiąść) przy Tobie, kąkolem pachnie rzepak, a mucha zaczyna znaczyć Twój przystanek natrętnie. Tu Twoje miejsce.   Deszcz przyszedł nazbyt gwałtownie i zmył plamę z kartki krokami dziecka mierzoną latami .   Gdzie tu jest sens?
    • @Łukasz Jasiński Tak, uwielbiam nasz język. Jest naprawdę bardzo piękny. 
    • @Wędrowiec.1984   Najtrudniejszy, bo: najpiękniejszy - język z duszą, trzeba mieć - IQ - 170 - wtedy można go opanować, dajmy przykład: Juliana Tuwima (pochodzenie żydowskie) - doskonale on opanował polszczyznę.   Łukasz Jasiński 
    • @Sylwester_Lasota Oj, nie wiem, czy Polakom kiedykolwiek się uda? Nasz język uchodzi za jeden z najtrudniejszych na świecie.  
    • W sensie formalnym: poprawnie, jeśli chodzi o treść, to: zasadą jest, iż to goście mają obowiązek przyjąć język gospodarza, a nie na odwrót, zresztą: na podstawie literatury pięknej można rozpoznać - języki z duszą, oto one:   - polski, - łaciński, - włoski, - francuski, - rosyjski,   natomiast: nie lubię angielskiego, niemieckiego i języków bałtyckich - to dość prymitywne i puste wewnętrznie języki, jeśli chodzi o hebrajski (piszemy od tyłu), japoński (piszemy od góry) i nieistniejące już runy słowiańskie - to nie języki, tylko: znaki - niższy poziom, cyrylica jest po środku: znaki i język, jeszcze niżej są znaki (symbolika religijna) - krzyże, menory i półksiężyce.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...