Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wrócił dziś z mętnym wzrokiem
jego kolega polskiego pochodzenia
zdjął krzyżyk i rzucił w nauczycielkę
ach te dzeci!

idą w sobotę na marsz
jakiś chłopiec nie chciał
ale na przerwie go przekonali
ach te dzieci!

mają zajęcia o tożsamości seksualnej
dobrze że ktoś ich uczy miłości

koleżanka kupuje synowi prezerwatywy
też jutro kupię nie mogę ryzykować

Opublikowano

jak pokazuje życie czasem lepiej jeśli ktoś kupi prezerwatywy i użyje właściwie
niestety wypadki się zdarzają
nie bardzo wiem, o co w wierszu chodzi
te sytuacje zbytnio odbiegają od siebie, mogę jedynie przeczuwać znając niektóre poglądy autora
ale wiesz z poglądami to jest tak, każdy je ma, ale nie każdy musi je wciskać innym np w formie poezji
Broniewskiego dziś za to nie chwalą
masz duże szanse na bycie organem tuby propagandowej

Opublikowano

nie podoba misie- on jest taki... wiecowy wiersz... początek mnie zachęcał do dalszego czytania, ale sie zawiodłam... Arku- ja to wciąż z głośników radio i telewizora słyszę, w tych samych słowach, dlatego nieciekawie

pozdrawiam, fr.ashka ;)

Opublikowano

nie podoba misie- on jest taki... wiecowy wiersz... początek mnie zachęcał do dalszego czytania, ale sie zawiodłam... Arku- ja to wciąż z głośników radio i telewizora słyszę, w tych samych słowach, dlatego nieciekawie

pozdrawiam, fr.ashka ;)

podzielam zdanie Fraszki- wyjątkowo jakoś ci się nie chce poetycznie Arku!rozumiem że wena...ale lepiej może najpierw do warsztatu?
pozdrawiam ciepło ES

Opublikowano

Witam Panie Arkadiuszu,
pierwsza zwrotka to o sierotach polskiego pochodzenia w Bangladeszu? Tak, to strasznie smutne, biedne dzieci! Ten metny wzrok to od wdychania kleju, rozumiem...Z tym marszem to tez dobry pomysl, moze jak sie nawdychaja troche swiezosci to zaczna wreszcie myslec, czy cus..
Dwie ostatnie zwrotki to juz polski krajobraz po czy przed burza? A tak swoja droga to teraz zamiast prazerwatyw jakies plastry wymyslili, podobno o wiele wygodniejsze w uzyciu i co najwazniejsze, teraz obie plcie moga uczestniczyc w odpowiedzialnosci, jakiez to wychowawcze, nie uwaza Pan?
Pozdrawiam, Chanah

Opublikowano

Arkadiuszu - nie ma się co troskac, oczywiście piszę w odniesianiu do sytuacji lirycznej - nie pokona sie uczucia, po prostu. A o robienie wody z mózgu - hm, tak czy siak zewsząd i wciąż wciskają głupoty, zatem ta druga sprawa też odpada. Po trzecie wreszcie - tutaj tkwi problem wychowania dzieci, a to ciągnie się i ciągnie - nam zostaje tylko i niestety ocenianie, ponieważ w każdym środowisku są inne priorytety i inne postawy, i tego też żaden minister nie zmieni. Po czwarte, nawet pod rządami totalitaryzmu jest szansa na walkę, a przecież nam raczej do takich daleko.
to tak co do wiersza, bo też nie wiem, czy dobrze odebrałem, o co peelowi chodzi.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...