Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 zeskrobałam ze ściany ostatnie o nim wyobrażenie odpadał gwałtownie zdjęty strachem przygwożdżenia szablonu nie przesunie nawet cieniem po wyblakłych miejscach sufit nosi ślady ucieczki pająków odrapane kawałki nie-pokoju chciałam zbawić kolorem syzyfowa wielokrotność prób nie umiem wzorem zasłonić braków konieczny fachowiec on wygładzi poskleja albo zepsuje do końca
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Witajcie! Ja znów monotematycznie i smęcę. Jak zwykle czekam na Wasze słowa. Pozdrawiam mimo wszystko z uśmiechem! Asia
Tali Maciej Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 tak ta pustka przewija się u ciebie dość często nostalgia smutek dość nieprzyjemne klimaty, ale z tego się przecież składa życie, więc wiersz jak najbardziej może się identyfikować z czytelnikiem, osoby z podobnym stanem ducha jak trafią na wiersz to będą zadowolone pozdrawiam
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki Maćku! Pozdrawiam cieplutko! Asia
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Nieźle, nieźle:) Zwłaszcza puenta - ostatnia strofka (chociaż pojawia się rym, którego wcześniej przecież brak, ale na szczęście nie sprawia on wrażenia przypadkowości; chociaż nie - jest jeszcze "echo rymu" pomiedzy 2 a 7 wersem, jednak są one od siebie tak oddalone, że tego ucho niemal nie wychwytuje, i dobrze:) Daję plusa, no i życzę jakiegoś utalentowanego majstra z fachem w rękach;)
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Hmm nie pomyślałam, że końcówka jakby zrymowana, moze przekształcę... Dzięki za głos! Asia
Olesia Apropos Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 ogólnie na tak:) początek bardzo, później tak se;) ale pierwsza naprawdę super:) pozdrawiam serdecznie/o.
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Wybacz, zapomniałem jeszcze dodać, że uważam (całkowicie subiektywnie oczywista) to "p(okryję)" za zupełnie niepotrzebne i niezrozumiałe. Po kiego ten nawias? Dla mnie wystarczyłoby "pokryję", nawias nie pasuje w ogóle. Tyle ja, sorki:) Pzdr!
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No ta pierwsza jakoś tak sama wyszła, reszta juz bardziej wyduszona. Dobrze wyczułaś.:-) pozdr Asia
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oki poszedł do kosza nawias. Dzięki za uwagi! :-) Pozdr Asia
Ewa_Kos Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Wybierałam się do Ciebie, ale miałam autentyczny remont w domu i na samą myśl... no wiesz (mówię o tytule - taki zbieg okoliczności)Podoba mi się całość końcówka z rodzaju ''na dwoje babka wróżyła'' zawsze jest dobra, bo pozostawiła w niepewności; naprawdę dobry to odnisienie do remontu:))) Pozdrawiam ciepło. EK
fr ashka Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 i mnie sie podoba, choć jestem w zupełnie innym nastroju ;) pozdr, fr.ashka ;)
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. No rozumiem, że nie chciałaś czytać przy tym temacie... dzięki za odwiedziny i opinię! pozdr.Asia
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A to troszkę zazdroszczę innego nastroju. :-) Pozdrawiam zatem z uśmiechem! Asia
Jego Alter Ego Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 ech,spóźniłam sie:)chcialam powiedziec o tym niepotrzebnym nawiasie,ale poprawiłas więc misię:))zabieram,podoba mi się ten styl pisania,bliski:) cmok/martyna
M._Krzywak Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 syzyfowa wielokrotność prób - przez Camusa trochę inaczej odbieram ten mit, jednak niech i on zostanie w tym rozumieniu (chodzi o ta chwilę, gdy schodził w dół - ale pal to licho) I tak - nowy pomysł z motywem ściany, zresztą zręcznie napisany, nie ma co tutaj marudzic, puenta wydaje się trochę ironiczna, mam takie odczucie... Nieźle. Pozdrawiam.
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Eh to dzięki za odwiedzinki, no się staram poprawiać ale mi do tego jesteście bardzo potrzebni. Uśmiechy! Asia
SkAzAnA zA dUmĘ Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Bardzo dobra, mocna, wymowna puenta! Pozdrawiam, mam nadzieje że kolejne wiersze będą tak samo dobre, albo jeszcze lepsze;) Bardzo mi się podobało:)
Kirke szalona Opublikowano 31 Maja 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Miło słyszeć! Pozdrawiam serdecznie! Asia
zak stanisława Opublikowano 31 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 31 Maja 2006 Asiu szalona! z tym remontem fizycznym i duchowym- jak pisze Maciek- trafiłaś w sedno, mam remont w domu,w duszy i w ogóle, materiał jeszcze do rzeczy lecz fachowiec kiepski- he he - remont, jak to remont przedłuża się, a wiersz fajny pozdrawiam ciepło ES
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się