Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skarżyło się prześcieradło
mojej poduszce na ucho,
że zbladło z tęsknoty za tobą,
że miewa się kiepsko i krucho.

dla ciebie się doprowadzało
do bieli czystej, upojnej
ciebie jak niema, tak nie ma,
jest żalem zbyt gładkim spokojne.

a już kompletnym bezsensem
jest to noszenie do magla,
uwielbia być wygniecione,
a magle posłać do diabła!

to wcale nie będzie śmieszne
gdy powiem ci, co się stało...
wiesz, wczoraj samo się zgniotło
następnie mnie podrapało!


14.06.2004.

Opublikowano

strasznie fajne :)
Wiem, że nie jest to może jakaś wybitna recenzja ale po prostu mi się podoba :)
Cieplutko mi się zrobiło w środku jak to przeczytałam :)

pozdrawiam cieplutko zza szyby

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Kołderka puszysta i miękka
Wzdycha: "O jak mi teraz dobrze,
Dla mnie to straszna jest męka,
Jak ludzie figlują na kołdrze."

Podusia też rzekła mi słowo,
Że życie, to teraz jest miłe.
Zazwyczaj to leżę pod głową
Jak gniotą - to pchają pod tyłek.”
:)

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

dzie wuszko - może z innych portali go pamiętasz, a może z dawnej tutejszej piaskownicy :)

Michaś - jaki masz ładny uśmiech :)

Don Kebabbo - niezmiernie mi miło, wszystkie? Ojej,dziękuję :)

Jacku,

ja jestem bardzo grzeczna
czy w łóżku czy na kanapie
to żalą się prześcieradła
a Ty nic z tego nie łapiesz?

może zbyt głośna to skarga
czy niezamierzony dramat,
zwyczajnie chodziło o to
żebym nie spała już sama. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Naszły mnie takie myśli,
a są to myśli najszczersze,
przy Ali przemyśleniach
myśli się tylko wierszem...

Gdyby sie jednak nie zjawił
ja ci uczynię psotę -
puchate puszki poduszki
bardzo chętnie pogniotę!!!

Miło pozdrawiam Piast
Opublikowano

Piaściku,

Czy Ty masz jakieś imię
co z czymś się może zrymnie?

tak Ciebie o to spytam
ni z gruszki ni z pietruszki
no bo też muszę wiedzieć wiedzieć
kto chce mi gniesć poduszki?

uprzedzę wszak lojalnie
nie bylibyśmy sami
mam wokół same wiersze
naprawdę śpię z rymami. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przymierzasz samotność jak sukienkę, obracasz się powoli sprawdzasz, czy nie uciska w ramionach, czy dobrze leży włożyłaś ją i już wiesz - uwiera cię w serce rozumiesz, że nic nie pasuje idealnie, szczególnie to, co ma zostać z nami na zawsze   uszyta jest z twoich milczących rozmów, niewysłanych wiadomości, z dłoni, która nie wie, gdzie dotknąć rozumiesz już, że nie można zakładać pod nią wspomnień — od razu zaczynają uwierać. i nie mówisz, że ci w niej lekko, bo każda samotność ma podszewkę z ołowiu na początku wygląda jak suknia wieczorowa, potem kurczy się w piżamę, która wcale nie grzeje wyglądasz w niej tak, jakbyś czekała, aż ktoś zdejmie ci z ramion ten ciężar
    • @Berenika97  Dziękuję Ci Berenika, to wiele dla mnie znaczy. 
    • @TectosmithSamemu jest trudno, ja wspierałam i już jest dobrze, a właściwie bardzo dobrze. Życzę dużo zdrowia  i ...  pięknie, wrażliwie  piszesz - więc wielu wierszy. 
    • Motto: Raz Mozarta bawiącego w Pradze obsypały z kominka sadze. Fakt, że potem, w ciągu pół godziny, wymorusał aż cztery hrabiny, jakoś uszedł biografów uwadze. W. Szymborska   Raz do Erazma z Rotterdamu we śnie szeptała dama, że da mu. Mruczała wdzięcznie: "Erazmie, weź chociaż jeden ty raz mnie. Raz nie zeszpeci twego biogramu".   Gdy F. W. Nietzsche bawił w Kordobie, choć już w dojrzałej życia był dobie, widząc contessy cud oblicze, krzyknął radośnie: "Ja pierniczę, resztę ma także niczego sobie".   Spotkał Goethe za młodu w Frankfurcie jak elf zwiewną dziewczynę przy furcie. Chociaż nie jest nam znane, co się działo nad ranem, romantyzmu powstanie skwitujcie!   Gdy pewną Japonkę pokochał Lennon w odstawkę poszedł i  Platon i Zenon. Kiedy na Yoko zawiesił oko wyznawcą buddyzmu został i zen on.  
    • @Berenika97Nie, nie pisałaś mi. Nie znamy się jeszcze dobrze. Takie uczucia nie są mi obce bo od ponad dziesięciu lat choruję na depresję. Jakoś musiałem sobie ze wszystkim poradzić samodzielnie.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...