Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

***pożegnanie***


Rekomendowane odpowiedzi

Jedynymi świadkami
Naszego pożegnania
Była kaczka,
Warszawskie kamienice z Alej Jerozolimskich
Odbite w wodzie z fontanny.
Był jeszcze deszcz
Który, kiedy mnie całowałeś
Delikatnie spływał
Po naszych policzkach, ramionach,
Po dłoniach spleciontch.
Który zmoczył nasze ubrania.
Ale MY nie czuliśmy zimna;
Przytuleni, trzymający się za ręce
Byliśmy rozgrzani swoją obecnością
Byliśmy szczęśliwi mimo pożegnania,
Byliśmy cisi choć w okół panowała wrzawa.
Nasze spojrzenia
Zatrzymane w czasie,
Mimo kropli spływającego "deszczu szczęścia".
Trwały w sobie,
Rozumiejąc się bez słów.
Czas się dla NAS zatrzymał.
Ludzie szli, wiatr wiał, padał deszcz,
A MY nie zważając na nic
Nadal wpatrywaliśmy się w SIEBIE.
To już było TAK dawno.
Jakaś godzina mnie dzieli od TEGO,
A wydaje się, że minęło
Kilka dni.
Lecz mimo wszystko
Wspomnienie TO pozostanie żywe
Na wiele dni, miesięcy, lat.
Tak samo jak To wpatrywanie,
Kiedy dla nas zatrzymał się świat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...