Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

do widzenia


Rekomendowane odpowiedzi

trzask drzwiami wytrąca ze snu wybiegła bez stanika
przeskakując kałuże zostawił jej ślady
w deszczowym asfalcie wsiąkającym w mankiety

ostatni pocałunek złożony na szybie
- start -

po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo
nie sposób się wspiąć by dosięgnąć
choć koła samolotu uwiesić się szyi

ostatni raz

stoi w bluzce
przyklejonej do małych piersi porzucona na lotnisku
słomiana narzeczona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w warsztacie, to znaczy, że to otwarta propozycja, i możliwe są zmany;
oto propozycja:

- start -

po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo
nie sposób wspiąć się by dosięgnąć
samolotu

stoi w bluzce
przyklejonej do małych piersi porzucona na lotnisku
słomiana narzeczona

dymu nie ma
dlatego nikt nie widzi
że płonąc
w to samo niebo ulatuje

to tylko propozycja, więc proszę się nie przerażać, a zdystansować;
pozdrawiam; J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- start -
trzask drzwiami wytrąca ze snu bez stanika
przeskakując kałuże
wsiąka deszczowo w mankiety

ostatni pocałunek na szybie


po dżdżystych warkoczach do nieba
wspiąć by się chciała
choć kół samolotu się uwiesić

ostatni raz

bluzka przyklejona do małych piersi
porzucona na lotnisku
słomiana narzeczona

taki misz-masz
z pozdrowieniami ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję stasiu


trzask drzwiami wytrąca
wybiegła
bez stanika
w mankiety wsiąka pamiątkowy deszcz

ostatni pocałunek na szybie
start

po dżdżystych warkoczach które spuszcza niebo
nie sposób się wspiąć by dosięgnąć

stoi w bluzce przyklejonej do małych piersi
słomiana narzeczona
porzucona na lotnisku wkłada słomiany kapelusz






jeszcze wołam: pomocy
nie moge sobie dac rady z tym wierszem chyba go porzucę na jakiś czas :/ i potem wrócę, bo nic m isię w nim nie podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej P. Zajączkowski W przebłyskach  niebieskiego też by było fajnie:) ja w jagodach nie jestem, ale w morwach, cały czas owocują:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • gdy biegam tu i tam jestem niecierpliwa, zła płaczę i się czepiam   zawsze na mnie czekasz    bo się napinam  niepotrzebnie  i czekasz   aż się rozluźnię  
    • Dlaczego , ach dlaczego ja nie mogę kochać Cię, Dlaczego, ach dlaczego tylko Ciebie kochać chcę, Dlaczego, ach dlaczego nie odpowie na to nikt, Dlaczego, ach dlaczego smutne musza być me dni. Dlaczego nie wiem, dlaczego pytam, Dlaczego tej prawdy nikt nie rozwikłał. Dlaczego Ty nie chcesz, dlaczego ja muszę, Dlaczego ,ach dlaczego cierpię te katusze. Dlaczego, ach dlaczego ja o Tobie ciągle śnię, Dlaczego, ach dlaczego tak przez Ciebie męczę się. Dlaczego, ach dlaczego tak opętałaś mnie, I choć chciałbym to nie mogę od Ciebie już uwolnić się.
    • Letnie przesilenie (William Bronk - Midsummer)   Zielony świat, scena zieleni, głębokiej  w jasnych błękitach, zielenie pogłębione  przez te błękity. Myślisz jak, na niektórych zdjęciach, godne pozazdroszczenia krajobrazy widać (przez okno, może) daleko za spokojną twarzą siedzącego, spokojna poza, jakby  w jakimś niemożliwym lustrze, twarzą do tyłu, spokój człowieczy patrzył na zielony świat, który patrzył na tę twarz                                                    A teraz widzisz, To miejsce jest tu, ta zieleń  jest tu, głęboka w tych błękitach. Powietrze którym oddychamy jest świeżo słodkie i ciepłe, jakby z jagodami. Jesteśmy tu, jesteśmy tu. Odnotuj to też, tak jak gdyby jakaś okropność się tu wydarzyła i była widziana. Ziemia jest piękna ponad wszelką zmianę.   I William: A green world, a scene of green, deep with light blues, the greens made deep by those blues. One thinks how in certain pictures, envied landscapes are seen (through a window, maybe) far behind the serene sitter’s face, the serene pose, as though in some impossible mirror, face to back, human serenity gazed at a green world which gazed at this face                                                          And see now, here is that place, those greens are here, deep with those blues. The air we breathe is freshly sweet, and warm, as though with berries. We are here. We are here. Set this down too, as much as if an atrocity had happened and been seen. The earth is beautiful beyond all change.
    • @Leszczym bardzo Ci dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sam raz na lato takie mini :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...