Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tomek to szaradzista po prostu. Daje tekst, by sobie łamac głowe i łamac. Ale przynajmniej oszczędza wywalania całej duszy i wszelakich miłości itp.
Przyznam, że też czytam i czytam, mam wrażenie, że wiem o co chodzi, ale też zostawie to dla siebie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Qrcze, Bielaczku ja też czytam i zastanawiam się,
o czym to jest. początkowo myślałam, że o intuicji
ale jest rodzaj męski :] teraz wydaje mi się, że to
strach, ale hmm... niepokój też by pasował :)
poczekam na wyjaśnienie, póki co jak zwykle
podziwiam za miniaturki

zdrówka Łejeczka :*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie wiem - czy to Panią pocieszy,
ale obawiam się, że nie ma 'właściwej' interpretacji.

samo nie potrafi odwzajemniać czegoś na wzór
słowo 'odwzajemniać' dosyć pojemne jest -> logika.


seks, jako wrażenie metafizyczne?
nie wyszło. zwłaszcza jeśli adresat wciąż PL nie czuje.
;p

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie wiem - czy to Panią pocieszy,
ale obawiam się, że nie ma 'właściwej' interpretacji.

samo nie potrafi odwzajemniać czegoś na wzór
słowo 'odwzajemniać' dosyć pojemne jest -> logika.


seks, jako wrażenie metafizyczne?
nie wyszło. zwłaszcza jeśli adresat wciąż PL nie czuje.
;p

pozdr.

ok,niech będzie.Po prostu mijam się zapewne z sensem,a już na bank minęłam się z seksem jako wrażeniem metafizycznym :)))) wciąż zagadka,czekamy na autora,może podpowie:)
Opublikowano

autor podpowiada ze tekst jest przewrotny

zarzuty jednego do drugiego = zarzuty wobec samego siebie
kłamstwo prosto w oczy
którego się wciąż nie czuje

osoba oszukiwana ( w tym przypadku 2) wzajemnie
przenikają swój błąd

sex ? jak kto woli ...
ja wolę cynizm ...

starczy( i tak za dużo )

podziękuję jeszcze wszystkim którzy się do tej pory pojawili

bywajcie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • co zrobić z nadmiarem czułości rozpiętej na liniach papilarnych kiedy chłód zdjęcia nie oddaje dotyku i znowu marzną dłonie
    • Ten dzień był pełen radości Ujrzenie twojego uśmiechu na twojej twarzy Mieliśmy niezwykłe spotkanie Zakręciłaś moim sercem niczym kołem fortuny Zatańczyłem taniec czystej radości Jutro mogłoby nie przynieść nic Obecnie to czas miłości Słyszę szept naszych serc Zanurz się w moim uczuciu Słońce także cieszy się z naszej obecności   Teraz nastały piękne chwile   Nasze serca zapłoną miłością Realizujemy nasze marzenia To jest piękne, gdy miłość staje się naszym życiem   On i ona to życie pisane miłością                                                                                                                 Lovej. 2025-11-10                        Inspiracje. Czy marzymy o miłości ?
    • Jak nic być nie miało to żadna technika by nie pomogła, ani nie zaszkodziła, a jeśli miało, to jeden lajk, czy :) by wystarczył.  Pozdrawiam i dzięki za tekst.   
    • @Somalija dynię? założysz ją sobie na głowę? Ej, Aga... @violetta o co?
    • Tu jestem Muskam niemal obłoki pod szerokim nieboskłonem, które zamiast na wieżowce kładą się na zboże Oddaję się niczym na kozetce zefirkowi, zamykając powieki przy nutach pasikonika i śpiewie słowika w tym dzikim ogrodzie pachnącym jasieniem, lipą i piołunem, niespełnionym marzeniem i niewypitym winem   Tu jestem zawsze, nawet kiedy śnię w wieżowcu, jak przechadzam się wśród obcego zboża, bez objęć zbutwiałego człowieka, bez lornetki strachu, krocząc szmerem rzeki wprost do kwiecistego łoża   Wszystko, za czym tęsknię, jest w przeszłości zamknięte, kiedy bogiem byli rodzice, którzy sami nerwowo szukali swojego Zbawcy, krztusząc się, gdy ukradkiem spojrzeli na siebie na wspólnej tratwie i kiedy sam już znalazłem się w dziurawej łódce, to zatrzymuje mnie tchórzostwo i łzy, i wrzask, że to wszystko miało się zdarzyć innym a nie mnie   i dlatego nie dla mnie wesela ni pogrzeby, ich ołtarze niezgody Wolę uciec na pole, do słowika, gdzie stworzę drugą część ody
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...