Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W sekunde zmienia się wszystko,
w sekunde zmienia się świat,
a ja stojąc tak blisko
niezmienna jestem od lat.
J choć czas odcisnął na mnie swój ślad
to w sercu jestem ta sama.
Więc to od Ciebie zależy,
co o mnie myśleć chcesz,
ja wierna swoim zasadą
dziś mówię Ci cześć!!!
I odchodzę w nieznane,
by swoje myśli dalej nieść,
a ty zostań ze sobą
i dalej wysilaj się
próbując zrozumieć mnie!!!

Opublikowano

jeśli poprawisz błędy to może Flinta przyjmie to na tekst piosenki.gniot,ale próbuj dalej.I moja propozycja,nie rymuj,a przynajmniej nie teraz,rymy wcale nie są takie łatwe,zostaw je na potem,gdy już zdobędziesz więcej umiejętności.pozdrawiam,martyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ja radzę skorzystać ze słownika ort. :P

Opinie są na szybko, błędy się zdarzają. Gorzej jak są w samym utworze:
"J choć czas odcisnął na mnie swój ślad"
Oczywiście zdecydowane nie dla wiersza.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a ja radzę skorzystać ze słownika ort. :P

Opinie są na szybko, błędy się zdarzają. Gorzej jak są w samym utworze:
"J choć czas odcisnął na mnie swój ślad"
Oczywiście zdecydowane nie dla wiersza.
Pozdrawiam.

no wiem,jakie ja sama nieraz byki w komentarzach trzasnę to głowa mała:) ale w wierszu..trzeba się starać,zdecydowanie,z resztą to chyba jedna z zasad na forum.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ej,
nie mylmy pojęć:

bełkot m IV, D. -u, Ms. ~ocie; lm M. -y
1. «niewyraźna mowa»
Pijacki bełkot.

przen.
a) «niezrozumiały tekst»
Artystyczny bełkot.
b) DB. -a; lm M. -y
«osoba mówiąca szybko, niewyraźnie»


2. łow. «głos wydawany przez tokującego cietrzewia; bulgot»
.

Pani Agnieszko,
wierszyk zaprawdę uroczy.
wIDZiałem ToMIk, W ktÓrym taK pISAnO,
J zamiast I (i inne błędy (wierzę nawet, że 'błędy'))
ma zapewne głęboko metaforyczne znaczenie, a my, malutcy komentujący,
dajemy tylko popis swojej głupoty.

trzymam kciuki. pozdrawiam cieplutko (sic!),
serdeczności, udanych zbiorów, karaluchów pod poduchą i samych piątek w szkole/ Jureczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ej,
nie mylmy pojęć:

bełkot m IV, D. -u, Ms. ~ocie; lm M. -y
1. «niewyraźna mowa»
Pijacki bełkot.

przen.
a) «niezrozumiały tekst»
Artystyczny bełkot.
b) DB. -a; lm M. -y
«osoba mówiąca szybko, niewyraźnie»


2. łow. «głos wydawany przez tokującego cietrzewia; bulgot»
.

Pani Agnieszko,
wierszyk zaprawdę uroczy.
wIDZiałem ToMIk, W ktÓrym taK pISAnO,
J zamiast I (i inne błędy (wierzę nawet, że 'błędy'))
ma zapewne głęboko metaforyczne znaczenie, a my, malutcy komentujący,
dajemy tylko popis swojej głupoty.

trzymam kciuki. pozdrawiam cieplutko (sic!),
serdeczności, udanych zbiorów, karaluchów pod poduchą i samych piątek w szkole/ Jureczek

dziękuję
Opublikowano

Niestety Agnieszko mnie też nie pochwycił...i proszę jeżeli już zamieszczasz wiersz na jakiejkolwiek stronce szanuj innych i nie każ im czytać takich błędów - bo niektórych to naprawdę razi, no chyba że piszesz ten wiersz do szuflady lub w swoim kajeciku, więc na (...) po co zamieszczasz wiersz na forum - żeby Cie tutaj zeżarli śmiechem?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...