Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

*** (pytałeś)


Rekomendowane odpowiedzi

pytałeś mnie - setkami gardeł wierzących
chrześcijan co mnie zwali grzesznikiem
zamiast bratem z jednej krwi zrodzonym
i zbawionym być może - czy nie boję się
rozbijać o kant duszy szklanki z mętnym
i niesmacznym płynem moralności

nie tyle się boję - co wątpię
w końcu jestem człowiekiem
więc wątpić to dla mnie żywioł
jedyny - niczego nie umiem
tak doskonale

jeśli Bóg miłością to ona się liczy

miłość bez moralności pozostaje sobą
moralność bez miłości jest nocnym
koszmarem tego co wątpi - czyli
człowieka słabego - my ludzie nawet
koszmary wprowadzamy w życie

wątpić ludzka rzecz - lecz ja nie wiem nic
kto do mnie mówił - czy anioł czy diabeł
i który czyją naprawdę jest upadłą wersją

bo wierzyć to nie wiedzieć
lecz się wahać po prostu

wiarę prawdziwą wyróżnia cel
każdy sam wie czego w istocie pragnie
choć czasem musi sto takich szklanek
rozbić zanim zrozumie siebie od wewnątrz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Gasparze :)
widzę, że piszesz na trudne tematy. szczerze mówiąc, to ja raczej
się za takie nie biorę ;). we wierszu jest trochę patetyzmu - nie przepadam
za tym, jednak puenta bardzo mi się podoba. trzeba trochę pokombinować
z treścią.

^^^
pytałeś mnie - setkami gardeł wierzących
chrześcijan co mnie zwali grzesznikiem
zamiast bratem z jednej krwi zrodzonym
i zbawionym być może - czy nie boję się
rozbijać o kant duszy szklanki z mętnym
i niesmacznym płynem moralności

nie tyle się boję - co wątpię
w końcu jestem człowiekiem
więc wątpić to dla mnie żywioł
jedyny - niczego nie umiem
tak doskonale

jeśli Bóg miłością to ona się liczy

miłość bez moralności pozostaje sobą
moralność bez miłości jest nocnym
koszmarem tego co wątpi - czyli
człowieka słabego - my ludzie nawet
koszmary wprowadzamy w życie

wątpić ludzka rzecz - lecz ja nie wiem nic
kto do mnie mówił - czy anioł czy diabeł
i który czyją naprawdę jest upadłą wersją

bo wierzyć to nie wiedzieć
lecz się wahać po prostu

wiarę prawdziwą wyróżnia cel
każdy sam wie czego w istocie pragnie
choć czasem musi sto takich szklanek
rozbić zanim zrozumie siebie od wewnątrz

^^^

zdrówka i serdeczności Espena Sway :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, temat jest poważny, wiersz przekonujący. Wydajemi się, że w końcu nie tyle wierzymy, co wiemy. Opisałem to kiedyś tak:

pielęgniarz

złorzeczysz
blużnisz
nie wierzysz

On i tak jest
maleńka w tobie Jego cząstka
kiełkuje...

nic nie musisz robić
czas wypielęgnuje

wtedy uwierzysz
przestaniesz wierzyć
będziesz wiedział

głupcze

Pozdrawiam, Stefan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...