Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miastu i pokoleniu
Kasandryczny ton nawet mnie kręci
Siedzę na rynku
Podcienie domy dzwon
Turystów nęci

Urodzony pod koniec oblężenia
Wyuczony
Przeciw propagandzie
Milczeć, gdy trzeba
Uderzać w serce

Miało tak trwać do końca dni
Życiem do wewnątrz
Banałem na zewnątrz
Oklaskom hasłom sam w poniewierce

Spokojny kelner podaje mi amforę
(siedmiogwiazdkową, bez żadnej przenośni)
A ja myślę

To mi zostało, naprzeciw miastu i pokoleniu
(O niezła panienka zgrabna gust)
Ważenie słów szukanie sensów
Zdrajcom na biada
Miasto to ja?
Ocaleni ku jakiej przyszłości

Jeśli coś pęknie
W murach jeden raz
Odwróci się od swej historii
I kultury?

Przeszły dziewczęta
Słońcem radosne
Gwarno tu dzisiaj
Ruch

Pójdę na miasto
Zieleń wiosenna
Ja wasz
Anioł-duch.....

Opublikowano

A więc dopowiada pan do tematyki "oblężenia", szacuneczek:)
Jest tu z czego zaczerpnąć, nie zaprzeczę. Sądzę jednak, że dosłowności
w rodzaju tych z o panience i kręceniu są niepotrzebne, albo należy
je jednak dopasować do stylistyki pozostałych wersów.
Na razie tyle. Poczekam na innych:)

Opublikowano

tak z pana Cogito chciałem dodać jeszcze humoru (oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz), ale chyba przesadziłem, smak - (ta siedmiogwiazdkowa metaxa) to tak pod "potęgę smaku", wiem, pierwsze koty za płoty z tym tematem, ale mnie ruszył, czekam też.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...