Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pod prąd


Rekomendowane odpowiedzi

Jest cudowna gwieździsta noc. Niebo zlewa się ze światłami błyskotliwej scenerii rozświetlonej aglomeracji, w której tak naprawdę ciężko określić czego jest więcej ludzi czy palących się po zmroku lamp. Księżyc okrągły sprawia wrażenie uśmiechniętego. Wciąż przygląda się moim krokom jakby chciał zapytać: Dokąd idziesz? Oczywiście, ze nie mu odpowiem.
Podziwiam jednak jego blask. Otoczony błyszczącą łuną wygląda jak medalion. Uśmiecha się z lekka patrząc na ma minę, co powoduje, że obydwoje uśmiechamy się do siebie nawzajem. Nie da się ukryć, że są to jedyne uśmiechy tej nocy, której podążam do nikąd. Idę prosto przed siebie bez zatrzymania się nawet na chwilę, bez zastanowienia się dokąd i gdzie. Beznamiętnie patrzę w przestrzeń dostrzegając niekiedy w jej oddali poruszające się dwie plamki, które pod wpływam kilku krótkich chwil zmieniają się w samochody.
Nie zwracając na nie uwagi idę środkiem asfaltowej trasy ze zdziwieniem dostrzegając punkty wirujące z piskiem opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...