Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

podwórko lubartowska


Rekomendowane odpowiedzi

wiosną gdy pędy niewinnie się wiją
świeża ironia pary oczu okrągłe
w guzik zapięte usta

umazane marzeniami-pycha lody
obtoczone w piasku co z zgrzyta w mleczakach
-pyskate i pyzate

łażenie po dachach na wysokościach
a kiedy piłka leci hen do nieba
proch unosi się w powietrzu

wiem- cykliczność
i nie będzie inaczej
bo nawet pieluchy nie były białe

nie brudź ziemią łapek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego Alter Ego: osz Ty;)kradzież a jaką przyjemność sprawiła;)

M.K.:
Pieluchy kojarzą się z dzieciństwem-przynajmniej w domyśle powinny. Zwykle są białe- czyste. A te tutaj- zarzygane syf i wulgaryzm nie łączy się z bobasami. Powtórzę to co było już w warsztacie: miało być wstrętnie, rażąco i miało psuć klimat dziecięcy doszczętnie. Ale jak dasz mocną opcję wymienną nie będę się upierać. Bo za wulgaryzmami nie przepadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nostalgią się powraca do dzieciństwa, ale im się jest starszy, tym mniej sentymentu za tamtymi ludźmi i miejscami. Przypomina mi sie tu książka Stanisława Dygata, Rozmyślania przy goleniu, w której ten pogląd znajduje swe potwierdzenie, więc coś w tym jest.

Wiersz jest godny uwagi. Autorka przyjmuje chwilami maskę dziecka (pycha lody). Przyłączaj się do dyskusji - choć nie wiem czy autorka sobie tego życzy - obsrana lub zarzygana pielucha - nie jest takie najważniejsze, coś w niej jest, nie wnikajmy w szczegóły.

[quote]nie brudź ziemią łapek

- najprawdopodobniej jestem skrzywiony - odebrałem to jako coś mocnego - taki zakaz - do not touch the ground or bullet in a head.. czyzbym był królem nadinterpretacji??

salve!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie dałaś się przekonać :) Chociaż nie zmieniłam zdania, jest w Twoim stanowisku słuszność - to Twój wiersz i sama nalepiej wiesz, co chcesz przekazać. Właśnie takie niebezpieczęństwo kryje się za tym naszym "ocenianiem" i "pomaganiem". Gdzie kończy się pomoc, a zaczyna przerabianie wiersza na własną (odbiorcy) modłę? Niskie ukłony.
Weronika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- najprawdopodobniej jestem skrzywiony - odebrałem to jako coś mocnego - taki zakaz - do not touch the ground or bullet in a head.. czyzbym był królem nadinterpretacji??

salve!

czy ja wiem.chyba rzadziej się wraca po prostu, to co szeroko pojęte 'teraz' bardziej zajmuje myśli, ale u mnie sentyment się nasila;)

a jak, jedno słowo a tyle krzyku.
no i jest zakaz- a jak- wyszczególniony w dodatku.
merci z marcepanem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od warsztatu smrodek za tymi pieluchami się ciągnie:)
Moja propozycja:

wiem- cykliczność
i nie będzie inaczej
bo już pieluchy były ledwo płukane
poszarzałe od zawsze

ew.
"były szorstkie i szare/ zawsze lepkie/
jak gęba menela (dałem czadu;)))

Cóż... po wielokrotnej lekturze moje zmysły
stępiały na "zarzygane"; właściwie to już się nie czepiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wędrowiec.1984 dokładnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Tak, masz rację - "(...) niektórzy rzeczywiście (...) mają (...)" przeczucia. Również odnośnie do zbliżającego się przejścia do innego wymiaru.     Pozdrowienia.    @Somalija    Nie jestem pewien, czy rozumiem Twoje słowa...     Dzięki Ci bardzo za wizytę i za uznanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         Pozdrawiam Cię.  
    • Odnajdźmy się razem w źródle miłości, Tej prawdziwej, nie skrytej pod płaszczem nagości, W której do kochania nie ma warunku, A cała nie nosi erotycznego ładunku.   Płyńmy w głębiny miłości morza, Niech się otworzą morskie przestworza, Miłości nie potrzebne ciał ludzkich napięcie, Jej może wystarczyć zwykłe objęcie.   Z tej morskiej toni się nie wynośmy, Tak na jej fali się tylko unośmy, Tkwijmy w zwyczajnej dobrej bliskości, By nie ulec światowej popsutej miłości.
    • @viola arvensis Do tego dochodzi niesamowicie bogaty wewnętrzny świat. Można słowa nie powiedzieć, a ile rzeczy w głowie się dzieje. Nie wiem, jak to jest inaczej, ale co mi tam. :-)
    • mam szósty zmysł  i siedem par oczu  czasem podwójnie pracowite ręce  nogi jak sarna dwie niby cztery  i czasem żadnego języka w gębie    świat mnie już dawno zaszumiał zaszczekał z nim się układać mi nie po drodze czasem zmysł szósty ciąży jak kamień może dlatego od zmysłów odchodzę   wszystko wiruje, wariuje wszystko ziemia się kręci ja stąpam prosto mówią że jestem zimna jak skała  a przecież jestem kwitnącą wiosną   nikt mnie nie widzi bo zwykle nie chcę  być więcej niźli czystym powietrzem  bujam się z sobą nocą i z rana  na szóstym zmyśle niepokonana   a może zmyślam niech ktoś mi powie jam czarownica czy dobra wróżka  znów pewnym krokiem wchodzę do jutra  by za chwil kilka wiać na paluszkach   zwiewam wszak jestem czystym powietrzem zmącić nie zdoła mnie świat wpół zgnity  i szóstym zmysłem ścielę i kładę  pod własne nogi snów aksamity          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...