Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dałeś słodyczą słowa na usta
i sól pustych chwil w czasie pomiędzy

relację wypełnionych wyobraźnią gestów
zawiązałeś w gordyjski
(obietnica nabrała kształtów)

gdy autorytet zmysłów zawiódł
genetycznie uwarunkowany głód jedności
wyszedł z ukrycia dotykiem
(plastyczność ciał wymknięta spod kontroli)

i nagle człowiek człowiekowi bogiem
i to olśnienie
że żadna czujność nie pomoże
że nie będzie pewności
a na pytanie o powód
nie znajdę prostej odpowiedzi

w sztuce tracenia staniemy się
mistrzami



[26.04.2006.]

Opublikowano

Wero, podoba mi się tematyka, jednak widzę tu miejsca
niedopieszczone :).

dałeś słodyczą słowa na usta
i sól w czasie pomiędzy ---- to tak widzę

relację wypełnionych wyobraźnią gestów
zawiązałeś w gordyjski
(obietnica nabrała kształtów)

gdy autorytet zmysłów zawiódł --- tutaj jakoś za dużo mi się tego wydaje
genetycznie uwarunkowany głód jedności
wyszedł z ukrycia dotykiem
(plastyczność ciał wymknięta spod kontroli)

i nagle człowiek człowiekowi bogiem
i to olśnienie
że żadna czujność nie pomoże
że nie będzie pewności
a na pytanie o powód ----------cała końcóweczka bardzo fajna
nie znajdę prostej odpowiedzi

w sztuce tracenia staniemy się
mistrzami


zdrówka i serdeczności Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin to jest kontynuacja od wczorajszego wiersza Smak, taka seria, raz banalna, raz poważna:)
    • Pierwszy jest dla mnie jak zjedzenie naraz całej bombonierki.   Drugi o wiele lepszy, bo mniej tam naupychane śliczności. Kok kojarzy się ze słusznym wiekiem (babuniowym), a siłę można czerpać z doświadczenia, z życia, którym podmiotka nieustannie się cieszy. Pomimo upływu czasu i konieczności zapewnienia sobie w pewnym momencie - bezpieczeństwa,, komfortu i stabilności, w głębi siebie zachowuje duchową dziewczęcość. Białe płatki, bibułka z  pierwszych dwóch linijek przywodzą na myśl obraz młodziutkiej panny marzącej o pierwszej miłości, może piszącej pierwsze listy, może zapisującej pierwsze kartki w sztambuchu. Wyszła zgrabna konfrontacja tej w koku z tą od płatków.
    • @andreas  :)) Fajnie, Słonecznej niedzieli :) @Dominika Moon Aż tak? Dziękuję :)
    • Bardzo dużo emocji, ale mimo wszystko to za mało na wiersz. Bezowocnia przykuwa uwagę, jako brak siły sprawczej, sił witalnych. W daremnym oczekiwaniu nieobecność ojca oznacza niemożliwość przekazywania dalej życia, więc wnętrze podmiotu lirycznego jest martwe. Zdaje on sobie jednocześnie sprawę z ułomności i jałowości własnej wyobraźni, którą bezskutecznie próbuje wypełnić puste miejsce.
    • fajne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        niby pozornie wszystko to samo ten sam ocean ta sama woda ale już tyle nam powiedziano coś zrobić trzeba ująć czy dodać   noże wyciągnąć jakoweś wnioski zanim kolejna wybuchnie heca albo oznajmić w sposób najprostszy ludziom wokół cóż szkodzi obiecać   słysząc to księżyc z lekkim uśmiechem kiedy jest w pełni puści nam oko na wodzie fale wiatr nagle wznieci ludzie się zbudzą kiedy przemokną :))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...