Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pewien kolorysta o cierpieniu


Rekomendowane odpowiedzi

nie chciała pocałować płótna
platonicznym uśmiechem gasiła
wszystkie nieudane próby – tu i teraz

moździerzem dokonywał nieuniknionego aktu
dokładnie mieszał krystaliczny pigment ciała
- dystans oczu rozpływał się w oleju lnianym

tworząc zapach kształt charakter łydki
- lekki ukłon szyi obnażał jego nagość
głębię uzyskiwał maczając pędzel w szkockiej -
wolno sącząc jej ulotną doskonałość

na pół-stopy był w niej
- w umbrze wieczornego słońca
dogaszał świece milczącego actum

po woli w opanowaniu odszedł
narzucając jedwabny welon werniksu jednał się

- z niewypowiedzianym słowem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - nie znam się na malarstwie, po drugie jednak, o ile intuicja nie zawodzi - jest tutaj wpisane coś więcej, niż sam akt tworzenia obrazu, czyli stosunek - artysta (mężczyzna) - model (kobieta), po trzecie wreszcie - to już drugi znany wiersz Kyo, który uznaje za godny uwagi i z niecierpliwością czekam, co będzie dalej.
Zdecydowane tak.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weroniko dziekuje pieknie. o cierpieniu artysty z powodu niespelnienia, chyba fizycznego:P

anno mario, dla ciebie moge stac sie nawet Renoirem, choc na jedna chwile:D

Espena Sway, coz za ciekawy nick;) zapraszam i prosze o pytania:)

panie M.Krzywak, znany wiersz Kyo? - ale skad, z forum czy warsztatu?
wpisany w wiersz jest nie tylko akt, ale jest drugie dno - on i jego muzy, niespelniony artysta ktory pragnie fizycznego spelnienia, jest taki nagi gdy ona patrzy na niego i z lekka drwina posyla mu jedynie platoniczny usmiech:)

dziekuje serdecznie i zapraszam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wędrowiec.1984 dokładnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Tak, masz rację - "(...) niektórzy rzeczywiście (...) mają (...)" przeczucia. Również odnośnie do zbliżającego się przejścia do innego wymiaru.     Pozdrowienia.    @Somalija    Nie jestem pewien, czy rozumiem Twoje słowa...     Dzięki Ci bardzo za wizytę i za uznanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         Pozdrawiam Cię.  
    • Odnajdźmy się razem w źródle miłości, Tej prawdziwej, nie skrytej pod płaszczem nagości, W której do kochania nie ma warunku, A cała nie nosi erotycznego ładunku.   Płyńmy w głębiny miłości morza, Niech się otworzą morskie przestworza, Miłości nie potrzebne ciał ludzkich napięcie, Jej może wystarczyć zwykłe objęcie.   Z tej morskiej toni się nie wynośmy, Tak na jej fali się tylko unośmy, Tkwijmy w zwyczajnej dobrej bliskości, By nie ulec światowej popsutej miłości.
    • @viola arvensis Do tego dochodzi niesamowicie bogaty wewnętrzny świat. Można słowa nie powiedzieć, a ile rzeczy w głowie się dzieje. Nie wiem, jak to jest inaczej, ale co mi tam. :-)
    • mam szósty zmysł  i siedem par oczu  czasem podwójnie pracowite ręce  nogi jak sarna dwie niby cztery  i czasem żadnego języka w gębie    świat mnie już dawno zaszumiał zaszczekał z nim się układać mi nie po drodze czasem zmysł szósty ciąży jak kamień może dlatego od zmysłów odchodzę   wszystko wiruje, wariuje wszystko ziemia się kręci ja stąpam prosto mówią że jestem zimna jak skała  a przecież jestem kwitnącą wiosną   nikt mnie nie widzi bo zwykle nie chcę  być więcej niźli czystym powietrzem  bujam się z sobą nocą i z rana  na szóstym zmyśle niepokonana   a może zmyślam niech ktoś mi powie jam czarownica czy dobra wróżka  znów pewnym krokiem wchodzę do jutra  by za chwil kilka wiać na paluszkach   zwiewam wszak jestem czystym powietrzem zmącić nie zdoła mnie świat wpół zgnity  i szóstym zmysłem ścielę i kładę  pod własne nogi snów aksamity          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...