Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no widzisz Krzywy jak entuzjastycznie przyjeli Twojego gniota? hehehehehehe, no dobra zarty zartami, wiersz niczego sobie, ale jak na mój chłopski rozum to pisałeś lepsze, stąd ja nie pałam tak szalenie
jak bym kochał się w helenie

hehe
pozdro.

PS ja teraz jestem na 4h polowaniu a jak to zrobiłem hehe, pieniądz rządzi światem ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Otóż to! Na Nich nie mamy wpływu, natomiast możemy sterować tym, co My na to, naszą reakcją, odpowiedzią. Do tego się dojrzewa (podobno). I z tego powodu podtrzymuję, że ostatni fragment wiersza brzmi niedojrzale. Nie twierdzę, to nie wada, ogólnie podoba mi się.
Ponownie pozdrawiam.
:-)
Opublikowano

Widzę, że tu ktoś jakąś rewoltę szykuje :) Z pazurami na rzeczywistość?
Podoba się, choć rzeczywiście czytałam Twoje lepsze - a że o gustach się nie dyskutuje, zostawiam ten temat :)
pozdr
Weronika

Opublikowano

hmmm...homo homini lupus est (Plaut) ;-) początek mnie ciut zgrymasił, ale potem było już tylko lepiej. nie mam dziennika, więc plusa nie postawię, ale powiem, że trafił do mnie (i dał mi w pysk;-)). oby tak dalej, jest Pan na dobrej drodze to oświecenia ciemnoty ;-) pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




proponuję wczytać się dokładnie w tekst:

"marzyciele z pustych mieszkań wlepieni w szyby
oglądający zewnętrzne objawy wiosny w krzakach"

spostrzżenie słuszne

was nawet jarają psy, czy przechodzące nastolatki
najlepiej przecież zostać wirtualnym kochankiem
wypisując koślawe wierszyczki o sercu
obiecajcie tylko jedno…

dotyka tych co tylko siedzą za "szybami niebieskimi od monitorów" nie mających swoich przeżyć - czasami słowa bolą, ale to nie znaczy, że są niedojrzałe

Pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zgodzę się z p. Jackiem - bo o to chodzi między innymi - żeby jednak nie zamieniac tej zreczywistości na monitor. Szczególnie, że zauważyłem wręcz histerię niejednokrotnie związaną z taką czy inną opinią (tu pisze ogólnie), zatem takie szaleństwo wg mnie jest niezdrowe. Czyli ja bym powiedział, że nie wiersz jest niedojrzały, ale traktuje o niedojrzałości, peel też taki niewinny nie jest. bo tutaj jest centrum - środek - właśnie ta chwila pzred monitorem.
Dzięki za uwagę i dyskusje :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, Michale Krzywak, tak łatwo mnie nie spławisz :-))))
Nieprecyzyjnie się wyraziłam, zamierzałam napisać: "wypowiedź peela brzmi niedojrzale", a czemu tak sądzę - napisałam wyżej.
Uff, ręce coś mi drżą od szpadla i siekiery, ogród i te sprawy, w wirtualu pod tym względem jest jakby lżej :-))).
Nie zamierzałam oceniać dojrzałości autora, wręcz przecienie, jeśli tak wyszło - przepraszam.
Pozdrawiam kolejny raz :-)
Fanaberka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, Michale Krzywak, tak łatwo mnie nie spławisz :-))))
Nieprecyzyjnie się wyraziłam, zamierzałam napisać: "wypowiedź peela brzmi niedojrzale", a czemu tak sądzę - napisałam wyżej.
Uff, ręce coś mi drżą od szpadla i siekiery, ogród i te sprawy, w wirtualu pod tym względem jest jakby lżej :-))).
Nie zamierzałam oceniać dojrzałości autora, wręcz przecienie, jeśli tak wyszło - przepraszam.
Pozdrawiam kolejny raz :-)
Fanaberka.

ależ ja nikogo nie mam zamiaru spławiac, szczególnie, iz autor osobiście się cieszy z takiej reakcji - w końcu chodzi właśnie o to :)
Opublikowano

proponuję ruszyć ''dupy'' i wyjść na spacer bo ładną mamy pogodę!!!!-to załatwi problem szyb a może komuś uda sie coś w ''realu''......!!!!
a wiersz panie Krzywak---ciekawy---inaczej nie byłoby tak ożywionej dyskusji
mi się podoba-prawdę przedstawia i tyle!

pozdrawiam

Opublikowano

p. Piotrze - faktycznie, wywołało dyskusje i pewny jestem, że mam racje i że takie zjawiska istnieją, chociaz może mniej w takich poetyckich forach, aczkolwiek... Zresztą sam ostatnio złapałem jakąś manie wręcz, może to i po trochu samokrytyka... Dzięki za odwiedziny.

Stefan - baza Leśna, atak frontalny ?

Pozdrawiam

Opublikowano

"...obiecajcie tylko jedno…

że przestaniecie mi wmawiać, co dobre jest, a co złe."

Ja tego obiecać nie mogę. Czasem z przekory będę wmawiała.
Gratuluję zainteresowania wierszem, każdy forumowicz znalazł tu cząstkę siebie.
pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

źle mylisz o swoich bliźnich; przypisujesz im najgorsze, ale z jakiego upoważnienia i według kogo
sądzisz?
bo Słonimski uważał, że są dwie kategorie ludzi, dobrzy i bardzo dobrzy; Ci bardzo dobrzy to tacy - którzy wielkiego świństwa Ci nie zrobią, ci dobrzy to tacy - dla których nie ma takiego świństwa, którego by ci nie zrobili; tyle śp. Antek;
więc o co ta granda? że Krzywak to Krzywak?
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...