Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Popełnione w afekcie


Rekomendowane odpowiedzi

pierdolę wszystkie izmy
kapitali
liberali
socreali
Ideolo popierdolo!

pierdolę wszystkie acje
teo
ochlo
i globali
Ideali się posrali!

tak mało, tak mało trzeba m i na ziemi
snuć pajęczynę myśli dłońmi m o j e m i
cichnącego wiatru w dali m i trzeba
własne dnie sączyć pod arkadami nieba

świat wokoło w gównokracji tonie
lecz poza m n ą choćby potop
niech więc to wszystko beton pochłonie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilekroć widzę wiersz zaczynający się od wulgaryzmu
przeżywam mały wewnętrzny wstrząs, odrzuca mnie,
a resztę czytam z głębokim egzystencjalnym lękiem.
No, ale jak z przymróżeniem oka, to z przymróżeniem oka;)

Właściwie czemu nie? Odbieram to jako manifest buntu
jakiegoś wypalonego członka PZPR'u z połowy lat 80-tych,
który dzień wcześniej rzucił swoją legitymację w twarz
jakiemuś kacykowi, a teraz przypomina trochę kamikadze.
(przywołuje dalekie skojarzenia z "Małą apokalipsą" Konwickiego;)

Z przymróżeniem oka - plusik;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tylko żeby nalezeć do PZPR'u trzeba było być ideowo poprawnym także ten socreal dla niego jak braciszek, gorzej z tymi pierwszymi izmami. na mój gusto to jest jakiś anarchista:D, który ogląda i łapie się za głowę. generalnie podoba mi się 99%, bo ten beton co to pochłania wszystko tworzy dosyć apokaliptystyczną perspektywę. pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... podoba mi się ta PZPR-owa interpretacja :) Co prawda, może nie o to dokładnie chodziło, ale czasem sam autor może się zaskoczyć inwencją odbiorców.
Do Bartosza: ja również nie jestem zwolenniczką wulagryzmów i tak w ogóle to mam bardzo nabożny stosunek do poezji, ale któż nie lubi sobie trochę poklnąć choćby pod nosem, jak jest naprawdę wkurw... (no właśnie), a że jakos tak mi się to w głowie zaczęło układać, to spisałam mój gniew. Cieszę się, że nasuwa tak dalekie skojarzenia, jak Konwicki. Dla mnie oczywiście wzorem był Tuwim i Bal w Operze.
Co do interpretacji, to chyba podmiot liryczny nie jest ani postkomunistą, ani anarchistą... a czy buntownikiem? też nie jestem pewna ;)
A beton i apokalipsa - czemu nie?
Zachęcam do dalszych poszukiwań sensu w tym betonie :)
pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wędrowiec.1984 dokładnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Tak, masz rację - "(...) niektórzy rzeczywiście (...) mają (...)" przeczucia. Również odnośnie do zbliżającego się przejścia do innego wymiaru.     Pozdrowienia.    @Somalija    Nie jestem pewien, czy rozumiem Twoje słowa...     Dzięki Ci bardzo za wizytę i za uznanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         Pozdrawiam Cię.  
    • Odnajdźmy się razem w źródle miłości, Tej prawdziwej, nie skrytej pod płaszczem nagości, W której do kochania nie ma warunku, A cała nie nosi erotycznego ładunku.   Płyńmy w głębiny miłości morza, Niech się otworzą morskie przestworza, Miłości nie potrzebne ciał ludzkich napięcie, Jej może wystarczyć zwykłe objęcie.   Z tej morskiej toni się nie wynośmy, Tak na jej fali się tylko unośmy, Tkwijmy w zwyczajnej dobrej bliskości, By nie ulec światowej popsutej miłości.
    • @viola arvensis Do tego dochodzi niesamowicie bogaty wewnętrzny świat. Można słowa nie powiedzieć, a ile rzeczy w głowie się dzieje. Nie wiem, jak to jest inaczej, ale co mi tam. :-)
    • mam szósty zmysł  i siedem par oczu  czasem podwójnie pracowite ręce  nogi jak sarna dwie niby cztery  i czasem żadnego języka w gębie    świat mnie już dawno zaszumiał zaszczekał z nim się układać mi nie po drodze czasem zmysł szósty ciąży jak kamień może dlatego od zmysłów odchodzę   wszystko wiruje, wariuje wszystko ziemia się kręci ja stąpam prosto mówią że jestem zimna jak skała  a przecież jestem kwitnącą wiosną   nikt mnie nie widzi bo zwykle nie chcę  być więcej niźli czystym powietrzem  bujam się z sobą nocą i z rana  na szóstym zmyśle niepokonana   a może zmyślam niech ktoś mi powie jam czarownica czy dobra wróżka  znów pewnym krokiem wchodzę do jutra  by za chwil kilka wiać na paluszkach   zwiewam wszak jestem czystym powietrzem zmącić nie zdoła mnie świat wpół zgnity  i szóstym zmysłem ścielę i kładę  pod własne nogi snów aksamity          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...