Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

-Józefina-


Biedro Kolonka

Rekomendowane odpowiedzi

Ona jest wciąż zamyślona.Skrycie i uparcie,
nad wschodzącym oknem,
z widokiem na Sabat Aniołów.
Ona ma w rzęsach zmysły planet,
bladoróżowe, promieniste dłonie.
I wciąż jej taniec pęka,
milionem krzyków i jęków.
Ona ma przywidzenia,
o spacerach przez most z perłowych pasów,
i o poduszkach jedwabnych pod jej nagie, okaleczone stopy.
Ona ma zwężone oczy od złuszczonego srebra nocy,
czarną pelerynę i maskę na twarzy,
go gry pozoru i nadziei,
że szczęście jej nie pozna, uściska, pogłaszcze,
choć jej nie cierpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumuje że jest to wiersz o zranionej kobiecie a "Sabat Aniołów" oznacza ludzi którzy zaznają szczęścia którego ona nie zaznała. Ciekawy wiersz ale uważam że za dużo na raz chciałeś pięknych metafor i epitetów w nim umieścić. Jest ich zbyt dużo i są tak blisko siebie że zatracają swój sens. Poza tym fajny, ale dopiero po przeczytaniu parę razy, na pierwszy żut oka bardzo chaotyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...