Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chodzę


Rekomendowane odpowiedzi



chodzę po spienionej wodzie
hultajom pryskam solą w roześmiane oczy
od kiedy cudotworzę oczekuję zbawienia
dam głowę że przyjdzie pocztą
za pokwitowaniem
i skończy się raz a dobrze
ćmokanie i siorbanie
przy świętym obiedzie
o palenie nie musze się martwić
samo się rzuci przez konieczność
policzą mnie w grono
i aneksja nie zamieni się już podstępnie awersją z anoreksją
ekonomia patrzenia na ogół wymoże zmrużenie oczu
niekoniecznie skutkując koncentracją wokół szczegółu
inni zabiorą głos za udzieleniem
o nic nie trzeba będzie się bić
niewinnym zostaną darowane wszystkie winy
episkopalnym ułaskawieniem nakarmi się bezdomne psy
jak w bajce
we wszystkim zamieszka morał
odsączy się pustosłowie od treści
dzień mój będę święcić
zbawi mnie zatem paszport zadośćuczynienia
i nie istotne że w paczce była bomba
ekonomia współczucia jest przecież i tak nieubłagana


[sub]Tekst był edytowany przez magda dnia 21-12-2003 02:15.[/sub]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...